Większość wiernych przyzwyczajona jest do tego, że podczas mszy przewidziany jest moment, w którym można wrzucić ofiarę na tacę. W ten sposób parafianie mogą wesprzeć Kościół.
Warto jednak zauważyć, że coraz rzadziej nosimy przy sobie gotówkę – spopularyzowanie płatności kartą lub telefonem sprawiło, że wolimy trzymać swoje pieniądze na koncie. Księża zauważyli ten fakt, powodujący, że na tacy znajduje się coraz mniej ofiar, i wymyślili rozwiązanie.
Nowy pomysł księży na przyjmowanie ofiar
Często nie mamy przy sobie gotówki, ponieważ nie chcemy jej nosić lub zapominamy. Zauważyli to księża, zarówno ci, którzy podliczają ofiary po mszach, jak i ci, którzy chodzą po kolędzie.
Jak zauważa portal Pikio – często kościelni czekają, aż parafianie przeszukają kieszenie i dorzucą coś na tacę, jednak nierzadko są to drobniaki, a czasami okazuje się, że wierni nie mają przy sobie żadnych pieniędzy.
W większości miejsc, w tym nawet w sklepach z pamiątkami czy małych sklepikach, wprowadzono możliwość płatności kartą. Kościół postanowił pójść z duchem czasu i również zaoferować tę możliwość.
Tym razem wszystko ze względu na pandemię koronawirusa. Podczas narodowej kwarantanny w kościołach zrobiło się pusto, a wszędzie pojawiały się prośby o nieużywanie gotówki i wybieranie płatności kartą.
Wtedy pewien duchowny wpadł na pomysł wprowadzenia datkomatu. Ten znalazł się już w parafii Matki Bożej Saletyńskiej w Sobieszewie. Działanie jest bardzo proste – wystarczy skorzystać z karty (zbliżeniowo).
Jak dużo powinno się dawać na tacę? Według podpowiedzi w datkomacie – 5, 10, 20 lub 50 złotych. Ta bezdotykowa możliwość wpłaty ofiar może zrewolucjonizować wręczanie datków.
Przypomnij sobie o… MAŁOPOLSKA: TRWAJĄ POSZUKIWANIA GENETYCZNEGO BLIŹNIAKA DLA 9-LETNIEJ DOMINIKI
Jak informował portal Życie: WYSZEDŁ Z DOMU I ZAGINĄŁ BEZ ŚLADU. TRWAJĄ POSZUKIWANIA 89-LETNIEGO PANA JÓZEFA, MOŻE POTRZEBOWAĆ PILNEJ POMOCY MEDYCZNEJ
Portal Życie pisał również o… ŻORA KOROLYOW: POPULARNY TANCERZ NAGLE ZIKNĄŁ. CO SIĘ Z NIM DZIEJE TERAZ
