Jak podaje "o2.pl", znani politycy udali się dziś do urn wyborczych, by oddać głos na swojego faworyta. Dziwnie się patrzy na samych kandydujących w tegorocznych wyborach prezydenckich, wrzucających do urny kartę do głosowania.
Obywatelski obowiązek spełniony
Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej zostanie ten kandydat, który otrzyma ewidentną większość ważnych głosów, czyli 50 procent plus jeden. W przypadku, gdy żaden z kandydatów nie otrzyma tak drastycznej większości głosów, organizowana jest druga tura wyborów. Bierze w niej wówczas udział dwóch kandydatów z największą liczbą głosów uzyskanych w pierwszej turze.
Polscy politycy dopisali podczas dzisiejszych wyborów, co oczywiście nie umknęło uwadze mediów.
Oczywistym jest fakt, że obecna Pierwsza Dama będzie towarzyszyć mężowi przy urnie wyborczej.
Również małżonka Rafała Trzaskowskiego nie pozostawiła męża samego podczas oddawania głosu.
Prezes prawa i Sprawiedliwości także przybył do lokalu wyborczego, by oddać swój głos. Mimo swojej rozpoznawalności, procedurom musiało stać się za dość - prezes musiał odsłonić twarz, aby udowodnić, że jest Jarosławem Kaczyńskim.
Były prezydent Lech Wałęsa pojawił się w lokalu wyborczym w koszulce z napisem KONSTYTUCJA, pokazując tym samym, jakim szacunkiem darzy tak ważny moment dla całego narodu.
Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu towarzyszyła najbliższa rodzina. Karty do głosowania podzice pozwolili wrzucić do urny swoim pociechom.
Byłemu premierowi Donaldowi Tuskowi towarzyszyła małżonka i córka. Otoczony pięknymi kobietami, na pewno z przyjemnością oddał swój głos.
Czy Twój głos także znalazł się już w urnie wyborczej? Pamiętaj, że jest cenniejszy od złota!
O tym pisaliśmy: Beata Kozidrak na zasłużonym urlopie. Kto zazdrości jej luksusu
Zerknij: Benedykt XVI wraca do Rzymu po wizycie u chorego brata w Niemczech. Czy to było ich ostatnie spotkanie