Wprowadzenie pracy zdalnej wśród większości pracowników biurowych i w tzw. zawodach kreatywnych pozwoliło nie tylko zachować ogromną część miejsc pracy, ale także uchroniło większość Polaków przez możliwością zarażenia się koronawirusem.
Zyskując większą stabilność zatrudnienia dzięki pracy z domu wielu pracowników przestało się obawiać bezrobocia, a ciągłość działania firm została zachowana. Jednak praca zdalna ma swoje minusy. Jeden z nich mocno w kieszeni odczują jednak sami Polacy. Dlaczego?
Praca zdalna spowodowała zwiększenie opłat! Koszty utrzymania Polaków rosną w zastraszającym tempie!
Jak to możliwe, że za rachunki będziemy w stanie zapłacić nawet o 60 procent więcej? Choćby ze względu na dużo większe zużycie prądu niż podczas tradycyjnej pracy w biurze. W końcu swoje codzienne obowiązki wykonywaliśmy z domu, a włączony przez 8 godzin komputer lub laptop pobierał zasilanie z naszego domowego gniazdka.
źródło: Pixabay
Dziennikarze Faktu wyliczyli, ile więcej za prąd zapłacą liczące 4 osoby rodziny, jeśli w czasie kwarantanny z pracy zdalnej i e-nauki korzystali dorośli i dzieci. Łatwo policzyć, że dodatkowo wzrosły również koszty codziennego gotowania w domu, ze względu na zamknięcie restauracji i zaprzestanie jadania w firmowej i szkolnej stołówce. Całkiem dużo prądu pobierał również gotujący wodę na kawę i herbatę czajnik – zużył nawet 4 razy więcej energii niż zwykle!
Zgodnie z wyliczeniami tabloidu, cytowanymi przez Pikio.pl, wcześniej rachunek dla czteroosobowej rodziny wynosił ok. 170 złotych, a po dwóch miesiącach izolacji… aż 270 złotych! Dodatkowe sto złotych może mieć wielkie znaczenie dla domowego budżetu wielu gospodarstw domowych!
źródło: Pixabay
Przypomnij sobie o… WIELKI SEKRET AGNIESZKI KOTULANKI WYSZEDŁ NA JAW. CO ŁĄCZYŁO JĄ Z KRZYSZTOFEM STELMASZCZYKIEM?
Jak informował portal Życie: PEWIEN OBRAZEK JEST W STANIE POWIEDZIEĆ O NAS WIĘCEJ NIŻ PSYCHOLOG. WSZYSTKO ZALEŻY OD TEGO, CO DOSTRZEŻEMY NA NIM JAKO PIERWSZE
Portal Życie pisał również o… ARTUR SOBOŃ MÓWI O MOŻLIWYM OTWARCIU GRANIC 15 CZERWCA. OSTATECZNA DECYZJA JESZCZE NIE ZAPADŁA