Lidia Kochanowicz-Mańk to jedna z najbliższych przyjaciółek toruńskiego duchownego. Kobieta postanowiła wziąć przykład z księdza i także zwrócić się o pomoc finansową do wiernych. O co chodzi?
Lidia Kochanowicz-Mańk jest dość tajemniczą postacią, kobieta niewiele zdradza na swój temat, a jej osoba zdaje się być odsunięta od życia publicznego. Na szczęście w żaden sposób nie przeszkadza to w „wyciąganiu rąk po pieniądze”. Oficjalnie kobieta pełni funkcje dyrektor finansowej rydzykowej fundacji Lux Veritatis.
Przyjaciółka Rydzyka prosi wiernych o pieniądze
- Wciąż można przekazać 1 proc. podatku na Fundację „Nasza Przyszłość”, której działania są bardzo ważne i bliskie naszym sercom. Bardzo prosimy, o podjęcie wysiłku, nie zwlekanie i przekazanie 1 proc. – prosiła w audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
„Nasza Przyszłość” to kolejna fundacja, należąca do tzw. imperium o. Rydzyka. W przeciwieństwie do „Lux Veritatis” ma ona status organizacji pożytku publicznego, więc można na nią przekazywać 1 proc. podatku, przy składaniu swojego zeznania podatkowego. - To, co robimy, jest bardzo ważne i bliskie naszym sercom. Bardzo prosimy, żebyśmy trochę tego wysiłku uczynili, nie czekali i ten 1% na rzecz Fundacji „Nasza Przyszłość” przekazali – apelowała o finansowe wsparcie przyjaciółka duchownego.
Przypomnij sobie o… SERCE PĘKA. COŚ SIĘ SKOŃCZYŁO, TWARZ WOŚP ODCHODZI Z FUNDACJI
Jak informował portal Życie: OBIECANO POLAKOM PIENIĄDZE, KTÓRYCH PRAWDOPODOBNIE NIE ZOBACZĄ. NAJBIEDNIEJSI PONIOSĄ NAJWIĘKSZE STRATY