Poszukiwania w rzece odbywają się przy pomocy nowoczesnego sprzętu. Przy poszukiwaniach pracują antyterroryści z całej Polski. To właśnie utopienie jest jednym z Poszukiwania w rzece odbywają się przy pomocy nowoczesnego sprzętu. Przy poszukiwaniach pracują antyterroryści z całej Polski. To właśnie utopienie jest jednym z najpopularniejszych scenariuszy.
- Najlepsi policyjni płetwonurkowie przyjechali na miejsce i będą przeczesywać koryto rzeki. Chcemy wnikliwie i bardzo szczegółowo przejrzeć każdy zakątek, który do tej pory był niedostępny. Chcemy je sprawdzić, by zweryfikować informacje, które do nas napływają
- poinformowała Anna Kublik-Rościszewska z bolesławieckiej policji.
3,5-letni Kacperek zniknął
Mały Kacperek bawił się na rowerku. Został spuszczony z oczu zaledwie na chwilę, lecz to okazało się wystarczające, by doszło do niewyjaśnionych wydarzeń, a chłopiec zniknął bez śladu.
Spekulacji jest wiele – być może mówimy tu o wypadku w pobliskiej rzece, może chłopiec został porwany. Na razie nie wiadomo, dlaczego chłopiec zniknął, jednak każdy liczy na to, że jeszcze się znajdzie i wyjdzie z tego bez uszczerbku na zdrowiu.
Śledczy krążą w okolicy w poszukiwaniu materiału dowodowego, gdyż w takich sprawach nawet najmniejsza poszlaka może odegrać bardzo ważną rolę.
Jakie scenariusze zakłada policja?
Jak zdradzają policjanci na tym etapie śledztwa pod uwagę brane są niemalże wszystkie scenariusze. Chłopiec zaginął w poniedziałek o godzinie dziewiętnastej. Śledczy wykluczają jakoby dziecko odjechało gdzieś poza teren działek. Rowerek chłopca znajdował się w samochodzie i wszystko przemawia za tym, że zabawka tego dnia nie była wcale na działce.
Śledczy nie wykluczają hipotezy, w której mówi się o tym, że dziecko wpadło do rzeki i utonęło. Kiedy chłopiec znalazł się w rzece, został porwany przez jej prąd, dlatego też nie zostało to zauważone przez ojca.
Kolejna hipoteza przemawia za tym, że dziecko oddaliło się od działek i nie potrafi wrócić do domu. Mogło też wpaść do którejś ze studzienek działkowych, czy do jakiegoś dołka, z którego nie może się wydostać. Być może w dalszym ciągu chłopiec przebywa gdzieś i nie może skontaktować się z bliskimi.
Ostatnio hipotezą jest porwanie. Zakłada się, że malec mógł zostać porwany i wywieziony poza granice kraju, do Niemiec. Wyjaśniałoby to, dlaczego psy tropiące nie mogą złapać tropu.
Przypomnij sobie o… CEZARY PAZURA CIESZY SIĘ Z ŻONY MANAGERKI. KTOŚ INNY SKASOWAŁBY ZA TO SAMO ZNACZNIE WIĘKSZĄ SUMKĘ
Portal Życie pisał również o… MAŁGORZATA ROZENEK MA COŚ DO UKRYCIA? CZUJNE OKO INTERNAUTÓW SZYBKO TO WYKRYŁO