Historią transportowanych w tragicznych warunkach tygrysów żyła cała Polska. Zwierzęta pod koniec października trafiły do poznańskiego zoo, gdzie dochodzą do siebie. Gogh, który wymagał pilnej operacji, właśnie się wybudził. Pacjent zjadł nawet pierwszy posiłek – rosół.

Jak podaje Pikio.pl, tygrysy z poznańskiego zoo aktualnie zbierają siły przed kolejną podrożą. Zwierzęta przetransportowane zostaną do Hiszpanii. Z wyprowadzka będzie musiał poczekać jeden z nich, który właśnie dochodzi do siebie bo ciężkiej operacji.

Jak się okazuje, Gogh już się wybudził i ma za sobą pierwszy posiłek. Zwierzę zjadło rosół. Na wyniki operacji trzeba będzie jeszcze poczekać, ponieważ nie wiadomo jak żołądek zwierzęcia zareaguje na jedzenie.

Zoo w Poznaniu zamieściło wpis dotyczący Gogha:

- Czy może być piękniejszy poranek niż z porządną wywarczaną przez Gogha awanturą, że w Poznaniu kiepsko karmią i dają porcję mięsa jak na domowego mruczka? Gogh wraca do nas, nie wolno się cieszyć, ale...

Tygrysy trafiły do poznańskiego zoo zaniedbanie i w bardzo złym stanie. Najgorzej rokował Gogh, który musiał zostać pilnie zoperowany, ponieważ miał problemy z trawieniem i oddychaniem.