Każda polska gmina ma prawo do wprowadzenia własnego regulaminu obowiązującego na jej terenie. Jednak zapisy regulaminowe nie mogą być bardziej surowe niż ustawa. W gminie Jerzmanowice-Przeginia znajdującej się niedaleko Krakowa zmieniono regulamin utrzymania porządku, który okazał się dyskusyjny.

Chodzi mianowicie o punkty określające, że właściciele ponoszą pełną odpowiedzialność za zachowanie zwierząt oraz obowiązek prowadzenia psa na smyczy, a w przypadku ras niebezpiecznych na smyczy i w kagańcu.

Prokurator z rejonowy z Krakowa-Krowodrzy zaskarżył te zapisy w regulaminie, ponieważ według niego są ostrzejsze niż zapisy w ustawie o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Jak podaje "Fakt", według niego ustawa zakłada tylko, że zwierze powinno być pod nadzorem i ma być oznakowane w sposób umożliwiający identyfikację.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie nie zgodził się jednak w pełni z prokuratorem. W sprawie obowiązku prowadzenia psa na smyczy, sąd uznał, że taki zapis może pozostać w regulaminie gminy Jerzmanowice-Przeginia.

- Nałożenie na posiadaczy zwierząt domowych takich obowiązków zmierza bowiem do zapewnienia poczucia bezpieczeństwa innym osobom przebywającym w miejscach publicznych – poinformował sąd.

Taki wyrok nie spodoba się zapewne właścicielom i sympatykom psów. W Polsce nie obowiązuje nakaz wyprowadzania psów na smyczy czy w kagańcu w każdej sytuacji. W ustawie jest jedynie ograniczenie dotyczące spacerów w lesie.

Każdy samorząd ma prawo do wprowadzenia swoich własnych reguł dotyczących zasad wyprowadzania psów. I jak pokazuje wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, gminy mogą dodawać do regulaminu zapis o konieczności wyprowadzania psów na smyczy.

Jak informował portal Życie: JEDYNY TAKI PIES NA ŚWIECIE. UWIERZCIE – TO NAPRAWDĘ NIE JEST FOTOMONTAŻ!

Portal "Życie" informował również o... KOBIETA UJRZAŁA W WODZIE... RYBĘ Z LUDZKĄ TWARZĄ! TO WIDEO PRZYPRAWIA O DRESZCZE

Przypomnij sobie o... TO JUŻ PEWNE. POLKA NOMINOWANA NA DORADCĘ PREZYDENTA STANÓW ZJEDNOCZONYCH