Jan Paweł II to dla wielu ludzi wyjątkowa osoba. Jego posługa duszpasterska jest ceniona na całym świecie. A jego kanonizacja i późniejsza beatyfikacja świadczą o tym, że za jego wstawiennictwem dokonywały się cuda.

Dla wiernych to dowód prawdziwej i niepodważalnej świętości. Nic więc dziwnego, że wszystko, co jest związane z polskim papieżem od razu budzi wielkie emocje.

Jan Paweł II przed śmiercią wydał oświadczenie, wedle którego, po jego odejściu wszystkimi osobistymi przedmiotami miał zadysponować jego najbliższy przyjaciel i wieloletni współpracownik Stanisław Dziwisz.

Dziwisz zgodnie z ostatnią wolą papieża podjął się niełatwego zadania rozdysponowania wszystkich pamiątek Jana Pawła II. Warto zaznaczyć, że po jego śmierci chętnych na osobiste przedmioty świetego nie brakowało.

Wiele parafii zdało sobie sprawę z tego, że posiadanie rzeczy należącej do papieża to niezwykle cenna zdobycz. Duchowni są w pełni świadomi rodzącego się "kultu Jana Pawła II". Gadżet Karola Wojtyły to zatem idealny "wabik" na wiernych.

Katolicy, którzy nie mieli okazji spotkać Jana Pawła II, tylko w ten sposób mogą zyskać bezpośredni kontakt ze zmarłym w 2005 roku papieżem. Nie dziwi więc fakt, iż relikwie Jana Pawła II przyciągają tłumy.

Posiadanie papieskich relikwii staje się pewnego rodzaju biznesem duchownych. Więcej wiernych w kościołach oznacza większe ofiary. Jednak, czy faktycznie papieskie atrybuty są w ten sposób odpowiednio szanowane?

Warto zaznaczyć, że parafie dysponują włosami, krwią oraz skrawkami szat Jana Pawła II. Szokujący jest również fakt, iż wierni mogą także oglądać zęby świętego papieża, które obecnie znajdują się w parafii w Legionowie.

Co ciekawe, nie tylko parafie cieszą się z tak cennego skarbu. Kroplę krwi oraz kawałek szaty papieża uzyskał także Robert Kubica, w momencie kiedy uległ wypadkowi. Taka decyzja Dziwisza wzbudziła wówczas niemałe kontrowersje.

Informowaliśmy o: ZNANY POLITYK WYPOWIADA SIĘ NA TEMAT BARDZO WIELU SPRAW ISTOTNYCH DLA POLSKI. PO CO TU JEST JAN PAWEŁ II?

Przypominamy o: TADEUSZ RYDZYK CZUJE SIĘ NIESŁUSZNIE OSKARŻANY. ZARZUCA DZIENNIKARZOM PODAWANIE FAŁSZYWYCH INFORMACJI NA JEGO TEMAT

Portal "Życie" pisał też o: TELEWIZYJNA GWIAZDA JECHAŁA 885 KM/H! SĄ JUŻ WYNIKI ŚLEDZTWA