Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do Sejmu zdobywając 235 mandatów, co daje im większość potrzebną do samodzielnych rządów. Jednak poniosło też klęskę, ponieważ w Senacie zasiądzie jedynie 49 ich przedstawicieli. Partia Jarosława Kaczyńskiego robi teraz wszystko, aby „przeciągnąć” na swoją stronę polityków z innych partii.

Ogłoszono właśnie, że pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji odbędzie się dopiero 12 listopada. Jest to ostatni dopuszczalny termin. PiS chciało mieć jak najwięcej czasu na polityczne rozgrywki, których celem jest nakłonienie jak największej liczby przyszłych posłów do wejścia z nimi w koalicję.

Bezpośrednią decyzję o terminie pierwszego posiedzenia podjął prezydent Andrzej Duda. Jego rzecznik, Błażej Spychalski, potwierdza: – Zgodnie z konstytucją, prezydent ma 30 dni na zwołanie Sejmu. Kadencja trwa 4 lata. Pierwsze posiedzenie tej kadencji odbyło się 12 listopada 2015 r.

Maksymalne wydłużenie momentu rozpoczęcia obrad Sejmu ma dać partii Kaczyńskiego czas na „przeciągniecie” polityków innych ugrupowań na swoją stronę. PiS chce tym odzyskać utraconą większość w Senacie.

Kaczyński i jego partia są podobno bardzo zdeterminowani i wykorzystują wszystkie dostępne środki, aby osiągnąć zamierzony cel. Przede wszystkim posłowie z PSL-u są obiektem ich namów.

– PSL miało dostać propozycję wejścia do rządu i tekę marszałka Senatu w zamian za głosy w Sejmie i zbudowanie z PiS większości w Senacie – twierdzi jeden z rozmówców z Wirtualną Polską. Dodaje też: – PiS chciało także „odwrócenia” sejmików wojewódzkich – czyli przejęcia władzy z ludowcami tam, gdzie PiS nie rządzi. Kandydatem na marszałka Senatu z ramienia PiS-PSL miałby być Jan Filip Libicki.

Jak na razie „Ludowcy” nie są zainteresowani ofertą wygranej partii. Członkowie PSL-u żartują w rozmowie z portalem: – Czekamy, aż nam jeszcze stanowisko prymasa zaproponują.

O bitwie o Senat pisaliśmy również tutaj: PIS JUŻ PRÓBUJE PRZEKUPIĆ SENATORÓW OPOZYCJI. JEDNEMU ZAPROPONOWALI TEKĘ MINISTRA ZDROWIA!

Warto przeczytać też, jakie są plany opozycji odnośnie zwycięstwa w Senacie: WYBÓR MARSZAŁKA SENATU TO DUŻA SZANSA DLA OPOZYCJI. CZY KO JĄ WYKORZYSTA?

Źródło: „wp.pl”