Na nowe fakty w sprawie Pawła Adamowicza trafili śledczy zajmujący się sprawą. Podjęli trop, a wszystko za sprawą tajemniczego komentarza, który pojawił się dwa tygodnie przed finałem WOŚP. Czy zamieszanych w sprawę jest więcej?

Na scenie tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy prezydent Gdańska został zaatakowany przez nożownika. W wyniku ataku polityk walczył o życie w szpitalu, jednak obrażenia były na tyle poważne, że mężczyzny nie dało się uratować.

Kilka tygodni przed zamachem na stronie portalu trójmiejskiego pojawił się komentarz o dziwnej treści.

– Ja cierpliwie czekam na informacje o śmierci, która będzie na pierwszej stronie każdej gazety… – napisał tajemniczy internauta.

Początkowo śledczy myśleli, że to właśnie oskarżony, Stefan W., napisał tę wiadomość. Po sprawdzeniu przez organy ścigania IP komputera, z którego został wysłany komentarz, nie zgadzało się kilka faktów.

Osoba, do której przypisany był numer, nie napisała złowrogiej przepowiedni. A więc kto mógł to zrobić?

– Na tę chwilę nie ustalono, aby zamieszczenie wpisu miało jakikolwiek związek z postępowaniem dotyczącym zabójstwa Pawła Adamowicza, ani w ogóle z samym podejrzanym – mówiła prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Może zaciekawić Cię również: MAGDALENA ADAMOWICZ WSPOMINA MĘŻA NA WESTERPLATTE. ZAMIEŚCIŁA WYMOWNE ZDJĘCIE

Zobacz także: SPRZECIW WOBEC NOWEGO PROGRAMU RZĄDU. MNÓSTWO POLAKÓW NIEZADOWOLONYCH ZE ŚWIADCZEŃ!

Żródło: „natemat.pl”