Jak podaje "Pikio", Marta Kaczyńska podczas wywiadu udzielonego Krystynie Pytlakowskiej z magazynu "Viva", opowiedziała o pewnej sytuacji, jaka miała miejsce tuż przed śmiercią aktorki Anny Przybylskiej.
Spotkały się tuż przed śmiercią aktorki
Z racji tego, że Marka Kaczyńska i Anna Przybylska były sąsiadkami, często widywały się w różnych codziennych, prozaicznych sytuacjach. Ich dzieci uczyły się w tej samej szkole, a one robiły zakupy w tych samych sklepach. Marta Kaczyńska z nostalgią wspomina Annę Przybylską.
Widywałam ją, gdy przyprowadzała syna do szkoły, ale też w innych miejscach...
Śmierć Anny Przybylskiej w 2014 roku wstrząsnęła Polakami, gdyż aktorka zawsze emanowała radością, uśmiechała się, zawsze pięknie wyglądała i nie było po niej widać fizycznego cierpienia. Każdy, kto widywał ją spontanicznie od czasu do czasu lub w pracy, widział Annę zadbaną, obdarzającą innych uśmiechem i pozytywnym nastawieniem.
Nikomu nie przyszło do głowy, że aktorka tak bardzo cierpi z powodu choroby, która kawałek po kawałku odbiera jej bezpowrotnie życie. W podobnym szoku musiała być jej sąsiadka Marta Kaczyńska, która opowiedziała "Vivie" o ich przypadkowym spotkaniu w markecie tuż przed śmiercią aktorki.
Na krótko przed jej śmiercią, spotkałam Anię na zakupach w centrum handlowym. Miała doskonały makijaż, była świetnie ubrana, nie epatowała swoją chorobą. Kobiecość była dla niej bardzo ważna, do końca. Podziwiałam w niej tę siłę i hart ducha.
Każda śmierć wywołuje silne emocje szczególnie, gdy chodzi o kogoś bliskiego. Ciężko jest sobie wyobrazić emocje i myśli osoby, która czuje na karku oddech śmierci. Jedni poddają się temu i czekają, inni w żadnym razie nie zamierzają "pójść po dobroci". Wspominając kogoś, kto odszedł, pamiętajmy o modlitwie za jego duszę...
O tym się mówi: Wojciech Glanc podczas transmisji na żywo przewidział sobotnie wydarzenia w Gliwicach. To wywołuje ciarki na całym ciele
Zerknij: Chorobę, która zabrała Annę Przybylską charakteryzuje jeden z objawów. Widać go w oczach