Marcin Meller postanowił zabrać głos w sprawie reformy szkolnictwa, które planuje Prawo i Sprawiedliwość. Na swoim Facebooku zamieścił zabawne zdjęcie, jednak to komentarz pod nim najbardziej zwraca uwagę.

Dziennikarz, który przez lata związany był z redakcją Playboya zakpił z najnowszego projektu ustawy o edukacji. Zawarto w niej klauzulę, przez którą edukowanie o seksie w szkołach może być surowo karane.

Za propagowanie pruderyjnej wiedzy nauczycielom i władzom placówek oświatowych miałoby grozić nawet 5 lat więzienia. Pomysłodawcą projektu obywatelskiego „Stop pedofilii był prezes Fundacji Pro – Prawo do Życia, Mariusz Dzierżawski.

Meller na swoim koncie na Facebooku umieścił prowokujące zdjęcie w lat młodości. Jego zdaniem za niewinną sytuacją mogłaby być ukarana dyrektorka jego ówczesnej szkoły.

– No więc ta laska to ja, lat 16 albo 17 w szlachetnym XI warszawskim liceum im. Mikołaja Reja, rok jakoś 1984. To było za krwiożerczej komuny, jakby kto pytał. I teraz pytanie, biorąc pod uwagę to, co prawi i sprawiedliwi próbują właśnie przepchnąć w Sejmie. Czy w wolnej Polsce katolickiej dyrektorka mojej szkoły poszłaby siedzieć za seksualizację dzieci albo za coś, co tam w chorych, mokrych snach śni się rządzącym nami inkwizytorom? – napisał pod fotografią.

Redaktor dał do zrozumienia, że nie jest przeciwny wprowadzaniu przez Prawo i Sprawiedliwość zmian w tym zakresie. Przez umieszczenie komentarza i zdjęcia na jego profilu pojawiło się wiele pozytywnych słów od obserwujących.

– I pomyśleć, że z takiej ładnej dziewuszki potem wyrósł taki Meller – pisali internauci.

Może zaciekawi Cię również: AKTYWIŚCI OJCA DYREKTORA. TO ONI STOJĄ ZA PROJEKTEM, BY EDUKACJĘ SEK-UALNĄ KARAĆ WIĘZIENIEM

Zobacz także: AKTYWIŚCI OJCA DYREKTORA. TO ONI STOJĄ ZA PROJEKTEM, BY EDUKACJĘ SEKSUALNĄ KARAĆ WIĘZIENIEM

Źródło: „natemat.pl”