"Pytanie na śniadanie" to program, który od lat cieszy się sporą popularnością. W ostatnich miesiącach w formacie zaszło sporo zmian. Zniknęli starzy prowadzący, których miejsce zajęły nowe duety. Jak przypomina portal "Pomponik", w mediach co rusz pojawiają się doniesienia o kolejnych pomysłach na format. Głos w sprawie zabrała szefowa śniadaniówki Kinga Dobrzyńska.
Zmiany w "Pytaniu na śniadanie"
TVP podobnie jak inne stacje szykuje jesienną ramówkę. Nie zabraknie w niej cieszącej się sporą popularnością śniadaniówki. Od jakiegoś czasu w mediach pojawiają się doniesienia, że format czekają zmiany. Do tych doniesień odniosła się szefowa "Pytania na śniadanie", Kinga Dobrzyńska.
Okazuje się, że jesienią program przeniesie się do nowego studia. Ma się znaleźć w profesjonalnej hali zdjęciowej. Dobrzyńska zdradziła, że wszystko jest już niemal gotowe.
"Do nowego studia wejdziemy wczesną jesienią po zakończeniu wydań wyjazdowych i sezonu letniego. Chcemy być jeszcze bliżej widza i dla widza - z tym przesłaniem jest tworzone nowe studio" - powiedziała w rozmowie z portalem "Jastrząb Post".
To już kolejna zmiana studia
Warto przypomnieć, że będzie to już kolejna zmiana studia w dość krótkim czasie. Poprzedni "remont" miał miejsce jesienią 2022 roku pod rządami Joanny Kurskiej. Wówczas na aranżację studia wydano niemałe pieniądze. Wiele wskazuje na to, że tym razem będzie tak samo. Na planie mają pojawić się nowe strefy, a całe studio ma być naszpikowane nowymi technologiami.
Informator portalu "Jastrząb Post" donosi, że studio znajdzie się w nowym budynku Telewizji Polskiej. Ma być utrzymane w podobnym domowym klimacie, któremu towarzyszyć będą "ciepła tonacja".
Co sądzicie o zapowiadanych zmianach?
To też może cię zainteresować: TVP w poważnych tarapatach. Były pracownik zgłosił sprawę odpowiednim organom
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Danuta Martyniuk odniosła się do krążących o niej plotek. Jej sympatycy mogą poczuć się zawiedzeni
O tym się mówi: Anna Maria Wesołowska może być dumna ze swoich córek. Tak wygląda jedna z nich