Jak informuje portal "Super Express", nie żyje aktor Robert Gallinowski. Niemiecki artysta odszedł w wieku zaledwie 53 lat. Na swoim koncie ma role m.in. w takich produkcjach jak "Nadzy wśród wilków" i "Carlos". Był ulubieńcem niemieckiej publiczności.
Za wcześnie
Robert Gallinowski zmarł nagle w wieku 53 lat. Publiczność zapamięta go między innymi z ról w takich filmach jak "Nadzy wśród wilków" i "Carlos", znanych przede wszystkim fanom niemieckiego kina. Aktor był zwykle obsadzany w rolach twardzieli. Jedną z ostatnich ról, jakie zagrał, była ta w netflixowskiej produkcji "Kleo".
Informację o jego śmierci niemieckiej agencji prasowej przekazał jego agent we wtorek 28 marca. Do wiadomości publicznej nie podano informacji o przyczynie zgonu 53-latka. Wszyscy zwracają uwagę, że nic nie wskazywało na tragedię. Aktor regularnie zamieszczał w swoich mediach społecznościowych relacje, które nie wskazywały, że dzieje się coś niepokojącego.
Agencja, z którą współpracował aktor, zamieściła na Instagramie krótki, choć jednocześnie bardzo wymowny wpis. "Och, Robercie (1969-2023). Będziemy za tobą tęsknić".
Kim był Robert Gallinowski?
Robert Gallinowski przyszedł na świat 3 października 1969 roku w Akwizgranie. Był nie tylko aktorem telewizyjnym i teatralnym, ale także malarzem i poetą. Współpracował również przy słuchowiskach radiowych. W latach 1990-93 uczęszczał do Ernst Busch Academy of Dramatic Arts w Berlinie.
W 1992 roku zadebiutował na deskach berlińskiego Deutsches Theater. Występował również w teatrach w Bonn i Hamburgu. Występował również w filmach i serialach. Znajdował czas także na inne swoje pasje jak malarstwo i poezja.
Rodzinie, bliskim, przyjaciołom i sympatykom Roberta Gallinowskiego składamy wyrazy współczucia.
To też może cię zainteresować: Pojawiły się nowe informacje o stanie zdrowia Marty Kubackiej. Szczegóły zdradził członek zarządu Polskiego Związku Narciarskiego
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kuba Wojewódzki zwrócił się do Agnieszki Chylińskiej. Co miał jej do powiedzenia tym razem
O tym się mówi: Niepokojące doniesienia płyną z Watykanu. Papież Franciszek trafił do szpitala. Pojawił się oficjalny komunikat w sprawie