Wspomnienia rodzin zmarłych artystów to często niezwykle ważna rzecz, która pomaga fanom lepiej zrozumieć życie ulubionych gwiazd. Tak jest i w przypadku Henryka Machalicy - aktora, który przez lata bawił publiczność w wielu polskich teatrach. O ojcu zdecydował się opowiedzieć Piotr Machalica, również aktor, w rozmowie z Katarzyną Piątkowską.

Rozłąka bolała - mimo to, Piotr dobrze wspomina ojca

Jak przyznaje młody Machalica, ze swojego dzieciństwa pamięta głównie swoją matkę - ojciec jeździł bowiem po całej Polsce w poszukiwaniu pracy. Nie ustawał w pogoni za reżyserami i dyrektorami teatrów. Początkowo, kiedy Henryk stale zmieniał teatry i miasta, jego rodzina podążała za nim. Nadszedł jednak moment, w którym dzieci aktora musiały w końcu pójść do szkoły i osiąść w jednym miejscu. To właśnie wtedy rozpoczęła się największa rozłąka Machalicy z rodziną.

Piotr przyznaje, że brakowało mu ojca - wszystko starała się jednak rekompensować kochająca matka, która podczas nieobecności męża wkładała w wychowanie dzieci całą swoją energię.

Piotr Machalica (fot. Gamezilla)
Piotr Machalica (fot. Gamezilla)

"Nigdy nie powiedziała na ojca złego słowa. Zawsze przedstawiała go jako superfaceta, bo bardzo go kochała. Kochała do końca" - mówił o matce Piotr.

Przyznaje też, że pomimo stresu związanego z brakiem głowy rodziny, w jego domu nigdy nie dochodziło do karania ani przemocy - zawsze był on wypełniony rodzinną miłością.

Najlepsze wspomnienia ma młodszy Machalica z czasów, kiedy udawało mu się z ojcem występować na jednej scenie. Wspomina granie w poznańskim teatrze - wystąpili tam, nie licząc prób, ponad sto razy. Szczególne miejsce w pamięci młodszego aktora mają rozmowy, jakie prowadził z ojcem podczas pobytu w podmiejskim hotelu, w którym meldowali się przed występami w teatrze.

"Jeździliśmy do tego Poznania przeważnie moim autem, mieliśmy uroczy hotel pod miastem, spędziliśmy na rozmowach więcej czasu niż przez całe życie. Gadaliśmy o wszystkim, o świecie, ludziach, zawodzie, kobietach. Ktoś, coś, los dał nam szansę, żebyśmy mogli tak blisko i mocno być ze sobą" - wspomina.

Henryk Machalica - pomimo wad, które przecież każdy posiada - w pamięci Piotra na zawsze pozostanie "supergościem".

Zobacz także: Zenek Martyniuk okradziony w trakcie koncertu. Policja nie brała jego zgłoszenia na poważnie. O co chodzi

Może cię zainteresować: Marcin Miller w gorzkich słowach o kolegach i koleżankach po fachu. "Jeżeli ludziom się to podoba, to trudno"

Pisaliśmy również o: W życiu Bandziorka znanego z programu „Chłopaki do wzięcia” pojawiły się poważne problemy. Jak poradzi sobie mężczyzna