Wilno i Gdańsk są ze sobą mocno związane. Według szacunków nawet 20% gdańszczan może mieć wileńskie korzenie w swojej rodzinie.
Jest to spowodowane m.in. skutkami II wojny światowej, po której mieszkańcy Wilna i okolic masowo przybywali na Pomorze uciekając przed komunistycznymi prześladowaniami i biedą.
Uczczenie wileńskiej kultury
Wileńscy uchodźcy mocno wpłynęli na kulturę i życie Gdańska, a ich wkład upamiętnia i propaguje m.in. Festiwal Wilno, którego inicjatorem był dumny ze swoich wileńskich korzeni zmarły prezydent Paweł Adamowicz.
„Zaprosiliśmy gości z Wilna i z Gdańska. Pokażemy historie gdańskich wilniuków, zaprezentujemy opinie ekspertów dotyczące tożsamości gdańskiej, w tym jej wileńskiego wymiaru. Porozmawiamy też o tym, czego uczą oba miasta, a także pokażemy osoby, które robią niezwykłe rzeczy w ramach współpracy polsko-litewskiej” – zachęca organizator.
XVII edycja festiwalu zaczęła się w piątek 4 września i potrwa do niedzieli 6 września na Targu Węglowym w Gdańsku.
Ze względu na pandemię koronawirusa część wydarzeń będzie można zobaczy tylko online poprzez stronę www.gdansk.pl
To też może cię zainteresować: Gdańsk: dwie kobiety straciły swoje oszczędności. Uważajcie na tą metodę stosowaną przez oszustów
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w portalu Życie: Gdańsk: nocna akcja strażaków przy Motławie. Do rzeki wpadł mężczyzna. Co się wydarzyło
O tym się mówi: Gdańsk: niespotykana msza żałobna w kościele św. Mikołaja. Odnaleziono pozostałości po dawnych mieszkańcach. Kiedy ponownie trafią do krypty