Mamy dwójkę dzieci i w zasadzie żyje nam się dobrze. Jedynym problemem jest to, że nasze mieszkanie jest małe. Zanim się pobraliśmy, jednopokojowe mieszkanie było dla nas całkiem wygodne, ale teraz, gdy naszej rodzinie urodzi się trzecie dziecko, to miejsce stanie się zbyt małe dla nas wszystkich.

Jestem teraz na późnym etapie ciąży, a nasz najmłodszy syn właśnie rozpoczął naukę w pierwszej klasie.

Ze względu na ograniczenia czasowe i fizyczne ograniczenia związane z zajmowaniem się obojgiem dzieci, często zostawiamy naszego najstarszego syna z dziadkami. Mieszkają oni w dużym prywatnym domu z dużym ogrodem i małym parkiem w pobliżu. Ale zamiast zamienić ten dom na bardziej odpowiedni dla mnie i moich dzieci, moi rodzice postanowili cieszyć się życiem w luksusie. Wielokrotnie wspominałam, że marzę o domu na wsi, gdzie moim dzieciom i mnie byłoby o wiele wygodniej. Ale moja mama zdaje się tym nie przejmować. Nie zrezygnuje ze spotkań z przyjaciółmi i śniadań w ogrodzie! I nie obchodzi jej, że duszę się w czterech ścianach z jej wnukami. Martwię się, że moje trzecie dziecko będzie musiało dorastać w otoczeniu, w którym nie ma ani przestrzeni, ani ciszy. Jak możemy zmieścić całą rodzinę w jednym pokoju? To niemożliwe!

Moi teściowie nie są lepsi. Sprzedali samochód i postanowili wydać pieniądze na wakacje. Wyobrażasz sobie? Mogli pomóc swojemu jedynemu synowi i jego ciężarnej żonie, ale uważali, że moi rodzice powinni nas wspierać, ponieważ im lepiej się powodzi. Teraz siedzę tutaj i zdaję sobie sprawę, że nie ma żadnej pomocy. Nikt nie dba o mojego męża, o mnie i nasze dzieci. Tylko zimna, obojętna postawa. Czy uważasz, że ta sytuacja jest sprawiedliwa?

Zerknij: Z życia wzięte. "Teściowa zawsze mówi, że zbiera dla nas pieniądze": Nigdy nie widzieliśmy od niej żadnej pomocy

Nie przegap: Spore zmiany w "Familiadzie". Na premierowe odcinki teleturnieju przyjdzie nam długo poczekać