- Myślałem, że mam uczciwą żonę! - Wystarczająco uczciwą, by być ignorowaną przez męża?

- Myślałem, że jestem dorosłym mężczyzną i mogę sobie pozwolić na życie według własnego uznania.

- Zostawić żonę samą w nocy, nie mówiąc jej, dokąd się poszło i kiedy się wróci? Bez strachu przed konsekwencjami?

- Uważasz, że to jest konieczne? Nie dochowałaś mi wierności. Jak to możliwe?

- Czego się po mnie spodziewałeś? Zostawiłeś mnie samą na całą noc, a teraz jesteś oburzony. To niesamowite.

- Byłem po prostu pewien, że jesteś przyzwoitą kobietą, kimś, komu mogę zaufać i zostawić samą w nocy. A ty... Wiesz, kim jesteś? Nie sądziłem, że jesteś do tego zdolna.

Barbara zrobiła to, co jej matka doradziła. Gdy tylko Szymon wrócił do domu po całonocnej imprezie w towarzystwie innych kobiet, poinformowała go o tym, że ona też znalazła sobie kogoś na minioną noc. Mąż przez kilka dni był oburzony i nie odzywał się.

Był oczywiście bardzo zdenerwowany okrutnymi działaniami żony. Bardzo. Ale! Mógł wziąć się w garść i przyznać, że był winien wszystkiego, co się wydarzyło.

Miesiąc później Barbara poinformowała matkę, że przeprowadzają się do innego mieszkania, które było większe i bliżej centrum. Teraz Szymon zawsze odbiera telefony swojej żony i nigdy jej nie rzuca. I nie wysyła niegrzecznych wiadomości. I nie wspomina przeszłości.

Choć Barbara wciąż zastanawia się, czy dobrze zrobiła, kłamiąc o kochanku, raczej nie zdementuje mistyfikacji, gdyż przyniosła ona zadziwiająco dużo korzyści. Wstrząs psychologiczny, jaki zafundowała mężowi, sprawił, że ten przestał już być pewny oczywistości trwania w związku z Barbarą.

On spędził feralną noc, bawiąc się nieprzyzwoicie z kobietami w drogim klubie, podczas gdy Barbara odchodziła od zmysłów, widząc odrzucane przez męża połączenia. Nie miał prawa mieć do niej pretensji, że postanowiła odpłacić mu pięknym za nadobne.

Zerknij: Z życia wzięte. "Tak mamo, źle mnie wychowałaś, teraz cierp": Usłyszała od córki

Nie przegap: Miliony Polaków otrzymają pismo z ZUS-u w sprawie 14 emerytury. O co chodzi