Mój mąż zdradzał mnie z moją siostrą, a teraz są w związku, a moja matka uważa, że wywołuję burzę w szklance wody. Mówi, że nic strasznego się nie stało, jestem jeszcze młoda i znajdę sobie mężczyznę, a dla mojej siostry to może być ostatnia szansa na kobiece szczęście. Jakby mnie to obchodziło!

Mój mąż i ja byliśmy małżeństwem od sześciu lat i zaczęliśmy przygotowania do poczęcia dziecka, zaczynając od zera. Moja siostra i mama powiedziały mi wtedy, że mogłam trafić lepiej. Antoni nie był w stanie znaleźć dobrej pracy przez kilka pierwszych lat naszego życia rodzinnego. Albo płacili marne grosze, albo zespół z szefem był bandą idiotów, albo jeszcze inne powody.

Musiałam utrzymać rodzinę, a także odpierać ataki krewnych i myślałam, że przez całe życie będę skakać między dwiema pracami, podczas gdy mój mąż szukał swojego miejsca w życiu.

Ich opinia zmieniła się trzy lata temu, kiedy mojemu mężowi w końcu udało się znaleźć dobrą pracę i zaczął zarabiać bardzo przyzwoite pieniądze.

Natychmiast wyremontowaliśmy mieszkanie, pojechaliśmy na wakacje i kupiliśmy samochód. W tym momencie Antoni nagle stał się ulubionym zięciem mojej mamy, a moja siostra patrzyła na niego przychylnie.

Nie czułam już, że popełniłam błąd przy wyborze męża. Oczywiście cieszyłam się z tego, ale odkąd Antoni zaczął zarabiać przyzwoite pieniądze, uwaga mojej rodziny na nim wzrosła.

Elka, moja starsza siostra, była szczególnie zirytowana. Dzieli nas pięć lat różnicy, więc uważa się za mądrą ekspertkę od wszystkiego naraz. Zwłaszcza w relacjach rodzinnych.

To dziwne, bo sama nigdy nie miała rodziny. Śmiała się, że czeka na księcia na białym koniu. Widocznie w jakiś sposób uznała, że książęta są nieprawdziwi i zwróciła uwagę na mojego męża.

Przez długi czas przymykałam oko na jej częste wizyty, na jej sposób komunikowania się z Antkiem, wydawało mi się, że ona po prostu zachowuje się tak ze wszystkimi mężczyznami, a Antoni dostawał to z rozpędu.

To stanowisko nie było najlepsze, bo ostatecznie przegapiłam moment, w którym nawiązali romans. Wszystko ujawniło się w banalny sposób — przyłapałam ich w swoim mieszkaniu w taki sposób, że po prostu nie sposób było pomylić ich spotkania z czymś innym.

Teraz wydaje mi się, że Elka celowo postanowiła odkryć wszystkie karty, wiedząc, że nie wybaczam zdrady i niewierności. I udało jej się.

Podczas kolejnego skandalu mój mąż powiedział mi, że przez długi czas nie żywił żadnych uczuć, był zakochany w mojej siostrze, więc nawet dobrze, że tak się stało, teraz miał wolne ręce.

Spakował swoje rzeczy i zamieszkał z Elką. A ona chętnie go przyjęła, co też wiele mówi. Jestem pewna, że właśnie na taki rezultat ostatnio pracowała.

Myślałam, że znajdę choć trochę wsparcia u mamy, ale ona wspiera moją siostrę. Jakby tak długo czekała na swoje szczęście, potrzebowała go bardziej, a ja znajdę sobie kogoś innego.

Najwyraźniej nikogo nie interesuje moje szczęście. Moja mama uważa, że jestem po prostu wredna dla wszystkich, bo życie bywa ciężkie, po prostu trzeba brać je takim, jakie jest.

Ale ja tego nie chcę. Jestem zniesmaczona moją siostrą, która poszła do łóżka z moim mężem. Jestem zniesmaczona mężczyzną, który szybko zapomniał, że ma żonę i brzydko jest zdradzać ją z jej siostrą w łóżku.

Jestem zniesmaczona moją matką, która udaje, że nic się nie stało i sprawia, że wyglądam jak rozhisteryzowane dziecko. Wolałabym mieszkać sama, niż nazywać tych ludzi moją rodziną.

Nie przegap: Z życia wzięte. "Spodziewałam się, że pierwsza wizyta u teściowej będzie koszmarem": Wtedy wyjęła notes i zaczęła zapisywać

Zerknij: Fani drżą o zdrowie Ani Bardowskiej. Sama zainteresowana przerwała milczenie