W polskich lasach pojawiły się rzadkie grzyby porównywane do trufli - smardze. To niezwykłe odkrycie dla miłośników grzybobrania, choć zbieranie ich wymaga ostrożności i znajomości przepisów.
Chociaż smardze rosną od marca do czerwca, nie wszystkie można legalnie zbierać. Wiele z nich jest pod ochroną, a za ich zebranie z terenów objętych ochroną grozi wysoka kara finansowa nawet do 5 tysięcy złotych. Jednakże, istnieją sposoby pozyskania smardzów w sposób legalny, informuje portal O2.
W sieci już pojawiają się ogłoszenia o sprzedaży pierwszych smardzów, a ich cena sięga nawet 500 złotych za kilogram. Prawdziwe zbiory tych grzybów można spodziewać się na przełomie kwietnia i maja.
Jednym z problemów związanych z zbieraniem smardzów jest konieczność zachowania ostrożności wobec ochrony tych grzybów. Nie można ich zbierać wszędzie, zwłaszcza na terenach państwowych objętych ochroną. Jednakże, smardze można znaleźć na terenach prywatnych, w szkółkach leśnych, ogrodach publicznych, oraz specjalnych strefach wydzielonych przez lasy państwowe dla grzybiarzy.
Smardze są znane ze swojego lekko orzechowego smaku i intensywnego aromatu. Doskonale komponują się w potrawach duszonych lub smażonych. Ich suszone formy osiągają zawrotne ceny nawet do 2 tysięcy złotych za kilogram, co skłania niektórych grzybiarzy do podróży poza granice Polski w poszukiwaniu tych cennych grzybów.
Dla miłośników grzybobrania i koneserów kuchni, smardze stanowią prawdziwy skarb, ale ich pozyskiwanie wymaga nie tylko wiedzy, ale także szacunku dla ochrony przyrody i przestrzegania obowiązujących przepisów.
To też może cię zainteresować: Tajemnica rozwikłana. Wyszło na jaw, co robił Jacek Kurski w sztabie PiS
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. "Oddał ojca do domu starców": Kiedy wrócił do domu, jego syn powiedział coś, czego nigdy nie zapomni