Zacznę od tego, że jestem świeżo upieczoną żoną. Miesiąc temu powiedziałam „tak” miłości mojego życia i dzięki temu jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie. Nasze wesele było dokładnie takie, o jakim oboje marzyliśmy. Nasi goście również mówili, że bawili się świetnie i byli zachwyceni.
Jedyne, co nas rozczarowało, to hojność naszych gości. Po przeliczeniu pieniędzy z kopert byliśmy bardzo rozczarowani. Pieniądze z kopert nie wystarczyło na pokrycie kosztów organizacji wesela!
Wesele przygotowywaliśmy przez 2 lata. Szukałam idealnej sukni, pięknego miejsca na przyjęcie i atrakcji, dzięki którym wszyscy będą się dobrze bawili. Wszystko było na najwyższym poziomie, łącznie z kucharzami przygotowującymi posiłki, czy pokojami, gdzie goście nocowali.
Poświęciliśmy na to wszystkie nasze oszczędności, a nawet wzięliśmy niewielki kredyt. Sporo zapłaciliśmy, ale uznaliśmy, że ten dzień jest tego wart. Do tego liczyliśmy, że organizacja przyjęcia zwróci się w kopertach, a goście odwdzięczą się za luksus, jaki im zapewniliśmy.
Zapraszając gości na przyjęcie, każdemu z nich otwarcie mówiliśmy, ile wydaliśmy na wesele i jaką kwotę chcielibyśmy od nich otrzymać w prezencie. Po ślubie otworzyliśmy koperty i rozpakowaliśmy prezenty.
Kiedy dowiedziałam się, jaką sumę dostaliśmy, prawie straciłam przytomność. 80 gości dało nam tak marną kwotę, że nawet nie chcę Wam jej zdradzać. Jest mi zwyczajnie wstyd. Ja nie byłabym w stanie dać komuś takich groszy! Wolę nic nie dawać i nie przychodzić na ślub.
Mieliśmy nadzieję, że za te pieniądze spłacimy pożyczkę i zostaną jeszcze pieniądze na dobre wakacje za granicą! Teraz siedzimy z mężem i zastanawiamy się, po co nam był tak luksusowy ślub!
Spodziewalibyście się czegoś takiego?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Od wielu lat zbieram pieniądze na spłatę długu wobec mojej siostry. Kiedy wręczyłem jej dług, powiedziała coś, co mnie zaskoczyło
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Generał ujawnia nieznane fakty o Grzegorzu Borysie. Wyszło na jaw, do kiedy mężczyzna może się ukrywać przed służbami. Znany jest konkretny termin