Moja starsza siostra Ola była zawsze przy mnie i zawsze mi pomagała. Jej życzliwość była wyjątkowa i jestem szczęśliwy, że mam taką siostrę. Życie Oli nie potoczyło się zgodnie z oczekiwaniami. Pomimo swojej urody, nigdy nie wyszła za mąż ani nie urodziła dzieci. Skoncentrowała się na pracy.
Zawsze starała się mną opiekować, nawet kiedy już dorosłem. Mam wyrzuty sumienia, kiedy myślę o tym, jak wiele poświęciła dla mnie i mojej rodziny. Nigdy nie prosiła o nic w zamian. 10 lat temu wyjechała za granicę w poszukiwaniu lepszych pieniędzy. Kupiła tam dom i zdecydowała się zostać.
Kiedy zacząłem borykać się z problemami finansowymi, nie miałem innego wyjścia, musiałem zgłosić się do niej po pomoc.
"Obiecują, że oddam wszystko, kiedy tylko się odkuję" - powiedziałem, prosząc ją o pożyczkę.
Odwiedzenie jej we Włoszech było niemożliwe, ponieważ na co dzień musiałem się opiekować trójką dzieci. Moja żona i ja dużo pracowaliśmy, ale niestety nasze zarobki były skromne. Przez kilka lat oszczędzałem każdy grosz, aby spłacić dług. Kilka miesięcy temu podczas dwutygodniowego urlopu Oli dałem jej swoje oszczędności.
Nie była to wprawdzie cała kwota, ale obiecałem, że wkrótce spłacę resztę. Ku mojemu zdziwieniu Ola zwróciła mi całą sumę.
"Zostaw dla dzieci. Nic nie jesteś mi winien" - powiedziała. Zapewniła nas, że jesteśmy dla siebie najbliższymi ludźmi, a pieniądze to tylko papierki. Do dziś nie wiem, jak odwdzięczyć się jej za to, co dla mnie zrobiła. Nigdy nie spotkałem kogoś równie bezinteresownego, jak ona.
To też może cię zainteresować:Z życia wzięte. Seniorka zaczęła płakać, że jest głodna. Jakby usłyszał je teraz ktoś obcy, pomyślałby, że Krystyna głodzi staruszkę
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Generał ujawnia nieznane fakty o Grzegorzu Borysie. Wyszło na jaw, do kiedy mężczyzna może się ukrywać przed służbami. Znany jest konkretny termin