Laura siedziała przy stole i patrzyła. Nie była pewna, czy to, co się teraz dzieje, było prawdą, czy tylko głupim snem. Uszczypała się w ramię i czując ból, ponownie spojrzała na sofę - spało tam cudze dziecko.
Ten wieczór był taki jak zwykle. Jej mąż Wacek był w podróży służbowej, a ona wróciła do domu ze sklepu, zjadła obiad i szykowała się do snu. Rano chciała wstać wcześnie i przygotować wystawną kolację dla męża, który miał jutro wrócić. Wtedy usłyszała dzwonek do drzwi. Na progu mieszkania stała wulgarnie ubrana kobieta z małą dziewczynką.
Po tym, jak kobieta powiedziała, że muszą porozmawiać, Laura zaprosiła ją do mieszkania. Po chwili usłyszała słowa, które brzmiały tak niedorzecznie, że nie była w nie w stanie uwierzyć. Kobita utrzymywała, że Wiktoria jest córką jej męża Wacka.
Mąż Laury miał wiedzieć o córce i pomagać jej. Kobieta powiedziała, że wychodzi za mąż, a jej partner nie chce dziecka. Uznała, że sprawiedliwie będzie, jeśli teraz ojciec zajmie się dzieckiem. Powiedziawszy to, poprosiła o szklankę wody. Laura poszła po napój, a gdy wróciła, kobiety już nie było. Została tylko jej córka.
Laura spanikowała. Zastanawiała się, co robić. Próbowała dzwonić do męża, ale on nie odbierał. Chciała zadzwonić do przyjaciółki, ale co miała jej powiedzieć? Rozważała zawiadomieni służb, ale co, jeśli matka się namyśli i wróci po córkę?
Tej nocy prawie nie mogła spać. Nie mogła w to wszystko uwierzyć. Ona i jej mąż nie chcieli dzieci - postanowili żyć dla siebie.
Rano wstała i zobaczyła dziewczynę siedzącą spokojnie na sofie. Dziecko wstała wcześniej, ale nie chodziła po domu i nie hałasowała, tylko siedziała cicho i czekała. Kiedy Laura zapytała, czy zje śniadanie, tylko skinęła głową i poszła za kobietą.
Kiedy nałożyła Wiktorii śniadanie, zadzwonił jej mąż. Radośnie oświadczył, że nie może się doczekać, kiedy wróci do domu. Humor mu się popsuł, gdy usłyszał, co się wydarzyło.
Wacek zaczął się tłumaczyć, mówiąc, że to był tylko jeden raz i nigdy więcej nie widział tej kobiety. Przekazywał pieniądze z dobroci serca, ale nic więcej. I ogólnie to wszystko jest pomyłką. Prosił Laurę, żeby nic nie robiła, żeby nic nie mówiła ojcu i żeby na niego poczekała.
Zadzwonił godzinę później i powiedział, że pojawiły się pilne sprawy i musi zostać jeszcze na kilka dni. Wiedziała, że po prostu bał się jej, tej sytuacji i swojego teścia. Wszystko, co mieli, było zasługą jej taty - był właścicielem dużej firmy, a Wacek miał dobrą posadę tylko ze względu na więzi rodzinne. Mieszkanie, samochód, pieniądze - wszystko było zasługą teścia . I równie łatwo, jak dał, równie łatwo mógł to odebrać.
Laura pomyślała, że jej mąż pewnie chce przeczekać, aż ona ochłonie i sama rozwiąże problem z dzieckiem, ale doszła do wniosku, że ona tego nie zrobi - poczeka na niego i pozwoli Waldkowi rozwiązać kłopot.
Wiktoria okazała się bardzo spokojnym i posłusznym dzieckiem, ale choć siedziała cicho i cicho, było widać, że się nudzi. Laura zabrała dziewczynkę na zakupy. Matka zostawiła jej tylko kilka ciuszków i dokumentów.
Laura poczuła się zaskakująco szczęśliwa, obsypując małą prezentami. Kidy mała wsunęła swoją rączkę w jej dłoń, poczuła, że mogłaby ją pokochać.
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Wróciłam do domu po dwóch latach spędzonych za granicą. W mieszkaniu czekała na mnie mało przyjemna niespodzianka
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ewa Błaszczyk świętowała swoje 68 urodziny. Te wydarzenia położyły się cieniem na całym życiu aktorki
O tym się mówi: Zbrodnia w Poznaniu wstrząsnęła Polską. Sąsiedzi sprawcy nie kryją emocji. "Co mu dziecko złego zrobiło? Co zawiniło"