Jedna z czytelniczek portalu "Styl" postanowiła podzielić się swoimi wątpliwościami. Autorka listu przyznała, że jej syn postanowił zostać księdzem. Kiedy oznajmił jej swoją decyzję, nie była w stanie powstrzymać zaskoczenia. Jej rodzina nigdy nie była specjalnie wierząca, tym bardziej nie dowierzała, że syn zdecydował się na kapłaństwo.
Kiedy syn powiedział mi o tym, jakiego wyboru dokonał, aż usiadłam
Autorka listu nie ukrywa, że ani ona, ani jej rodzina nie była przesadnie związana z kościołem. Nie brali udziału w niedzielnych mszach świętych, podobnie jak w święta. Przyznała, że co prawda obchodzą święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc, ale niewiele ma to wspólnego z prawdziwą wiarą.
Zatroskana Matka, jak podpisała swój list, zdradziła, że jej syn nie chciał nawet brać udziału w lekcjach religii w szkole i wypisał się z nich, na co miał jej pełną zgodę. Z tym większym zaskoczeniem i niedowierzaniem przyjęła jego decyzję o kapłaństwie. Nie tak miała wyglądać jego przyszłość. Planował zostać lekarzem i miał do tego predyspozycje.
"Na pewno poradzi sobie w seminarium duchownym, co do tego nie mam żadnych, nawet najmniejszych wątpliwości. Nie chcę jednak, żeby zmarnował sobie życie" - napisała w swoim liście.
Nie mam pojęcia, skąd wziął się ten niedorzeczny pomysł
Autorka listu próbuje zrozumieć, dlaczego jej syn podjął właśnie taką decyzję. Jej zdaniem w grę może wchodzić zawód miłosny. "Nie wierzę, że podjął taką decyzję ot, tak" - stwierdziła. Myśląc o przyszłości syna, zawsze zakładała, że założy rodzinę, a ona będzie mogła się cieszyć gromadką wnuków.
Matka nie zamierza odpuszczać i jak pisze, zrobi wszystko, żeby uchronić swoje dziecko przed zmarnowaniem życia. Jest przekonana, że nawet jeśli teraz jest przekonany, że to droga dla niego, kiedyś pożałuje swojej decyzji. Na ten moment, 19-latek nie daje się przekonać żadnymi argumentami, przekonując, że to dobrze przemyślana, świadoma decyzja.
Myślicie, że matka powinna odciągać syna od jego decyzji?
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Chciałabym po raz kolejny zostać mamą. Boje się jednak tego, co mogą powiedzieć inni. Mam w końcu 40 lat
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Paulina Smaszcz podzieliła się traumatycznymi doświadczeniami. "Nawet nikt go nie wspomina, bo przecież ludzie wolą udawać, że nie ma tematu"
O tym się mówi: Znów głośno jest o kryzysie w małżeństwie księcia Harry'ego. "Nie tego Meghan chce już teraz od życia"