Jedna z czytelniczek portalu "Styl" postanowiła podzielić się swoimi obawami. 40-letnia autorka listu jest matką dwójki dzieci. Starszy z jej synów kończy właśnie szkołę średnią, młodszy podstawową. Chłopcy mają już swoich przyjaciół i swoje sprawy. Kobieta przyznaje, że zamiast cieszyć się czasem dla siebie, coraz częściej myśli o powiększeniu rodziny. Ma jednak pewne wątpliwości.

Chciałabym mieć kolejne dziecko

Autorka listu od blisko dwóch dekad jest szczęśliwą mamą. Wyszła za mąż dość młodo i nigdy nie żałowała tej decyzji. Macierzyństwo zawsze przynosiło jej ogromną satysfakcję, większą od jakichkolwiek osiągnięć zawodowych. Jeden z jej synów niebawem skończy szkołę średnią, drugi jest w ostatniej klasie podstawówki.

40-latka jest bardzo dumna ze swoich synów i cieszy się, że wyrośli na pewnych siebie młodych ludzi. Nie ukrywa jednak, że coraz częściej chciałaby po raz kolejny zostać matką. Jak przyznała, zawsze marzyła o większej liczbie dzieci i zawsze czuła, że "nie powiedziała w tej kwestii ostatniego słowa".

Matka i dziecko/YouTube @Ploteczki
Matka i dziecko/YouTube @Ploteczki
Matka i dziecko/YouTube @Ploteczki

"Słyszałam kiedyś teorię, że to dziecko wybiera rodzica i czeka na odpowiedni moment. Mam wrażenie, że moje brakujące dzieci nadal na mnie czekają..." - napisała.

Trochę obawiam się, co powiedzą inni

Autorka listu nie ukrywa, że ona i jej mąż kilkukrotnie rozmawiali o tym, że chcieliby mieć dziecko, ale do tej pory kończyło się jedynie na tym. 40-latka czuje, że to ostatnie chwile na powiększenie rodziny. Chciałaby mieć nie jedno, a dwoje dzieci, żeby te miały siebie, gdy dorosną.

Jak przyznała, marzy o posiadaniu córki, ale coraz częściej ma wątpliwości. Teraz ma siły, ale nie wie, co wydarzy się za 10 lat. Przyznała, że przeraża ją to, że kiedy jej dzieci osiągałyby pełnoletność, ona byłaby już po sześćdziesiątce , a jej mąż blisko siedemdziesiątki.

"Nie wiem, co robić... Czuję to wezwanie, żeby spróbować ponownie i spełnić swoje marzenie, ale z drugiej strony się waham" - pisze kobieta, dodając, że przeraża ją to, co mogą powiedzieć ich bliscy i znajomi.

Matka i dziecko/YouTube @Ploteczki

Matka i dziecko/YouTube @Ploteczki

Co byście jej poradzili?

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Teściowa wprowadziła się do naszego domu. Byłam pewna, że nic gorszego nie może mnie spotkać

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Popularny w sieci duchowny zabrał głos w sprawie kremacji. Jego słowa wywołały lawinę emocji. Kapłan nie wszystkich przekonał

O tym się mówi: Sympatycy Sylwii Peretti mocno zaniepokojeni jej ostatnim wpisem. Głos w sprawie zabrał menadżer celebrytki. Czy to uspokoi jej fanów