Jak przypomina portal "O2", Andrzej Onopiuk jest jednym z bohaterów programu "Rolnicy. Podlasie", który od dłuższego czasu cieszy się wśród widzów ogromną popularnością. Sympatyków rolnika z pewnością nie ucieszy fakt, że trafił do szpitala. Wszystko po pobiciu, do którego doszło. Na miejscu pojawiła się także policja.

Andrzej Onopiuk pobity?

Widzom programu "Rolnicy. Podlasie" z pewnością nie trzeba przedstawiać Andrzeja Onopiuka. Rolnik prowadzi gospodarstwo we wsi Plutycze, gdzie ma ponad 50 hektarów ziemi i liczne zwierzęta gospodarskie. Rolnik przez cały czas może liczyć na pomoc ze strony swojego ojca Gienka, po którym przejął gospodarstwo.

Niestety pod koniec sierpnia w Plutyczach doszło do niepokojących wydarzeń. Andrzej zadzwonił na policję i poinformował funkcjonariuszy o tym, że został pobity przez jednego z okolicznych mieszkańców.

Rolnicy z Podlasia/YouTube @Gienek i Andrzej Plutycze
Rolnicy z Podlasia/YouTube @Gienek i Andrzej Plutycze
Rolnicy z Podlasia/YouTube @Gienek i Andrzej Plutycze

Policja potwierdza

Kom. Agnieszka Dąbrowska, oficer prasowa KPP w Bielsku Podlaskim w rozmowie z "Super Expressem" przekazała, że faktycznie funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o zajściu. Dodała, że zgłaszający nie potrzebował pomocy medycznej.

"Na miejscu policjanci ustalili, że pokrzywdzony został uderzony w twarz, nie odniósł jednak żadnych obrażeń" - przekazała Dąbrowska, dodając, że zgłaszający został poinformowany o tym, że zgłaszany przez niego czyn ścigany jest z oskarżenia prywatnego. Andrzej z Plutycz miał też zostać poinformowany o tym, co może zrobić w tej sytuacji.

Andrzej Onopiuk/YouTube @Gienek i Andrze Plutycze
Andrzej Onopiuk/YouTube @Gienek i Andrze Plutycze
Andrzej Onopiuk/YouTube @Gienek i Andrze Plutycze

Onopiuk trafił do szpitala

Choć przy zgłaszaniu zdarzenia Onopiuk nie zgłaszał konieczności skorzystania z pomocy medycznej, okazało się, że w końcu trafił do szpitala z podejrzeniem urazu głowy. W placówce przeprowadzono badania, które nie wykazały niczego niepokojącego.

Andrzej mógł więc bez obaw wracać do gospodarstwa.

Co o tym sądzicie?

To też może cię zainteresować: Maciej Stuhr nie trzyma języka za zębami. Po raz kolejny ostro się wypowiada

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Prokuratura stawia zarzuty 34-letniej matce z Opola. To ona miała pozbawić życia dwójkę swoich małych dzieci

O tym się mówi: Ojciec Tadeusz Rydzyk nie ma powodów do zadowolenia. Nad jednym z jego biznesów zebrały się wyjątkowo czarne chmury