Jak podaje portal "Super Express", Joanna Krupa potwierdziła na Instagramie pojawiające się w mediach plotki. Modelka rozstała się ze swoim mężem Douglasem Nunesem. Krupa podkreśliła, że ona i jej były partner pozostają w przyjacielskich relacjach. Poznajcie szczegóły!
Joanna Krupa potwierdza rozstanie z mężem
To koniec związku Joanny Krupy i Douglasa Nunesa. Parze nie udało się uporać z kryzysem w związku i doszli do wniosku, że w tej sytuacji rozstanie jest jedynym możliwym wyjściem. Amerykańskie media donosiły, że partner modelki złożył w sądzie papiery rozwodowe. W końcu do informacji postanowiła odnieść się Krupa, zamieszczając w mediach społecznościowych oświadczenie.
Joanna Krupa podkreśliła, że wspólnie z mężem podjęli decyzję o separacji. Zapewniła też, że "idą naprzód jako przyjaciele i nadal żyjemy codziennie jako rodzina dla naszej córki, którą stawiamy na pierwszym miejscu". Modelka podkreśliła, że jest to jedyny komentarz, jaki wydaje w tej sprawie.
Pozew o rozwód jest już w sądzie?
Serwis "People" donosi, że Nunes złożył pozew o rozwód 24 marca tego roku w sądzie w Los Angeles. Dziennikarze portalu dotrli do dokumentów rozwodowych, w których mąż Krupy jako przyczynę rozstania miał podać występowanie pomiędzy małżonkami "różnic nie do pogodzenia".
W dokumentach miała się również znaleźć informacja, że od 2 stycznia bieżącego roku para była w separacji. Mężczyzna miał wystąpić o "wspólną fizyczną i prawną opiekę" nad córką. Jeśli wierzyć medialnym doniesieniom Nunes miał zablokować możliwość przyznanie Joannie Krupie alimentów. W gestii sądu pozostawić miał podział majątku.
Spodziewaliście się tego rozstania?
To też może cię zainteresować: Marek Piekarczyk może pochwalić się najniższym świadczeniem wśród gwiazd. Ile wynosi emerytura artysty po marcowej waloryzacji
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Kobietę z naszym dzieckiem dorwaliśmy pół kilometra od domu. Dotarła już na przystanek
O tym się mówi: Media obiegły doniesienia o złym stanie zdrowia Jarosława Kaczyńskiego. Bliski współpracownik prezesa zabrał głos w sprawie