Nie zawsze można coś zmienić, głównie z powodu wieku. Teraz gdy mam już 68 lat, jestem w kropce, bo zupełnie inaczej zaplanowałam swoje życie. Dlatego też postanowiłam, że reszta mojego życia będzie wyglądać tak, jak ja tego chcę.

Odeszłam z pracy, która nigdy nie sprawiała mi przyjemności. Choć finanse dość mocno mi się pogorszyły, teraz mam znacznie więcej czasu na własne przyjemności i długo odkładane hobby.

Od dawna nie spotykałam się z przyjaciółkami w klubie seniora, dawno już nie byłam na wycieczce do Watykanu, a przede wszystkim, nie miałam możliwości wyjechać do SPA, czy sanatorium! Gdy moja córka dowiedziała się, że przeszłam na emeryturę, zrobiła mi karczemną awanturę.

Bezczelnie wypychała mnie do pracy!

Nagle zdała sobie sprawę z tego, że nie będzie już mogła wyciągać rączki po pieniążki do spracowanej matki, ale to jeszcze nic! Jak to tak jeździć na wycieczki, wydawać tylko na własne przyjemności, spędzać czas z przyjaciółmi i dobrze się bawić poza domem, zamiast dawać pieniądze córce i zajmować się jej dziećmi! To nie jest postawa godna babci!

Zaczęła mnie na siłę wysyłać do prac dorywczych, znalazła mi nawet kilka ogłoszeń dla emerytów, którzy chcą sobie dorobić do świadczenia, ale musiałam ją rozczarować. Nie mam najmniejszego zamiaru poświęcać ani chwili dłużej na czyjeś potrzeby. Jest dorosła i niech w końcu zacznie sama dbać o siebie i rodzinę!

Jestem już zmęczona tym, że ciągle podrzuca mi dzieci i nawet nie zapyta mnie, czy mam czas, ochotę i siły! Gdy leżałam chora, nawet nie zrobiła mi ciepłej herbaty! Wpuściła tylko szarańczę do mieszkania i z trzaskiem zamknęła za sobą drzwi! To niedopuszczalne i już dłużej nie będę się na to godziła!

Ostatnio nie wpuściłam jej. Dzwoniła do drzwi, pukała, waliła pięściami, krzyczała, że wie, że jestem w domu, a ja w tym czasie rozkoszowałam się aromatyczną kąpielą. Gdy zadzwoniła na telefon, odrzuciłam połączenie. Gdy napisała sms, odpisałam, że odezwę się w wolnej chwili. Teraz moja kolej na życie...

Zerknij: Zapadł wyrok w sprawie Barbary Kurdej-Szatan. Czy aktorka ma powody do zadowolenia

O tym się mówi: Matka dwójki dzieci odeszła po 7 godzinach od zgłoszenia się na SOR. Mieszkańcy miasta wyszli na ulice