Mąż zamierzał odwieźć ją z pracy do domu samochodem, a po drodze kupić jej prezent urodzinowy. Mężczyzna zaproponował świętowanie uroczystości w weekend. Krysia była zaskoczona taką propozycją swojego ukochanego i zaczęła go wypytywać.

Okazuje się, że w ciągu dnia odwiedziły go mama i siostra, które chętnie zgodziły się posiedzieć z dziećmi, podczas gdy oni będą świętować jej urodziny w restauracji. Relacje między Krysią a teściową od samego początku nie układały się najlepiej. Dlatego, gdy w odwiedziny przychodziła do nich matka męża, Krysia starała się trzymać się na dystans i nie zwierzać się zbytnio. Dziewczyna doskonale zrozumiała cel wizyty matki Antoniego. Chciała tylko zobaczyć, co dokładnie jej ukochany syn da swojej żonie.

Chciwa matka i siostra niemal wyszły ze skóry, gdy usłyszały o prezencie Krysi

Krysia zeszła do głównego wejścia. Na parkingu stał już samochód, w którym siedział Tomek. Dziewczyna szybko wskoczyła do samochodu ukochanego. Po drodze zaczęli omawiać opcje prezentów urodzinowych. Tomek bez zastanowienia zaproponował kolczyki. Poszli do sklepu jubilerskiego. Krysia miała niesamowite szczęście, bo tego dnia były szalone przeceny, więc oczy jej się rozszerzyły, a usta zamarły.

Niemniej jednak młoda piękność wybrała ćwieki z małymi diamentami. W tej chwili rodzinie brakowało pieniędzy, więc nie było potrzeby się popisywać. Krysia i tak była bardzo zadowolona z prezentu. Tomek też był zadowolony z doskonałego prezentu dla żony i zauważył jej skromność.

Po powrocie do domu, musieli odpowiedzieć na szereg niestosownych pytań matki Antoniego. Teściowa nie wytrzymała i zaczęła dzwonić z pytaniami, mówią, co kupili, gdzie i za jaką cenę. Kobieta rzuciła uwagę również, że Krysia nie powinna być zbytnio rozrzutna, tylko dlatego, że zbliżają się jej urodziny.

Tomek spokojnie wyjaśnił, że kupił żonie kolczyki i że teraz w sklepie są świetne ceny, więc prezent kosztował zaledwie grosze. Młodzi ludzie obiecali przyjść i pokazać zakupiony upominek. Teściowa oczywiście posłusznie się zgodziła i jednocześnie zapytała o nazwę sklepu, w którym kupiono biżuterię.

Gdy tylko Krysia przekroczyła próg domu, matka i siostra Tomka otoczyły ją z dwóch stron pytaniami. Kobieta od razu skrytykowała kolczyki dziewczyny i powiedziała, że ​​jej syn nie powinien nawet myśleć o kupowaniu swojej matce tak tanich. Siostrze natomiast spodobały się kolczyki i wyraziła chęć otrzymania dokładnie takich samych.

Mama zaciągnęła Tomka za rękę do pokoju, żeby pokazać, co chce na święta. Okazuje się, że podczas gdy młodzi ludzie jechali do domu, matce i siostrze udało się wybrać dla siebie odpowiednią biżuterię z tego samego salonu jubilerskiego.

Teściowa wybrała naszyjnik ze szmaragdem oprawionym w szafiry i brylanty, a siostra pierścionek z kamieniem, którego średnica prawdopodobnie dorównywała przepiórczemu jaju. Koszt tych produktów nie był mały. Zwłaszcza dekoracja wybrana przez matkę Antoniego. Jej koszt był równy dwumiesięcznej składce na kredyt hipoteczny na ich mieszkanie.

Kobieta zaczęła lamentować, że syn był zobowiązany do wręczenia jej takiego prezentu na urodziny, mówią, że znalazł pieniądze dla swojej żony, ale dla własnej matki nie powinien żałować. Koniec końców, Antoni wyjaśnił matce i siostrze, że do kupowania im drogich prezentów, są zobowiązani ich mężowie, a od niego niech się odczepią.

Zerknij: Tajemnica Elżbiety Jaworowicz wyszła na jaw. Zdradził ją współpracownik. O co chodzi

O tym się mówi: Ceny jajek szybują mocno do góry. Eksperci nie mają wątpliwości, że będzie jeszcze gorzej