Jak przypomina portal "Pomponik", Maryla Rodowicz nie ukrywała, że jej sytuacja materialna uległa pogorszeniu. Wpływ na to miał zarówno rozwód, jak i pandemia koronawirusa, która mocno ograniczyła możliwości zarobkowe gwiazd. Sylwestrowe koncerty były dla niej okazją, żeby podreperować domowy budżet. Niestety widzowie TVP nie będą mieli okazji jej zobaczyć na zakopiańskiej scenie.

Sylwester marzeń bez Rodowicz

Wielbiciele sylwestrowych koncertów przyzwyczaili się, że jedną z gwiazd, którą można zobaczyć na scenie w tę wyjątkową noc, jest Maryla Rodowicz. Z tym większym zdziwieniem i niedowierzeniem przyjęto wiadomość o tym, że piosenkarki zabraknie na koncercie TVP. Na szczęście nie oznacza to, że Maryli Rodowicz zabraknie 31 grudnia. Będziemy mieli okazję zobaczyć ją u konkurencji.

Okazuje się, że o tym, że Maryli Rodowicz zabraknie w Zakopanem, przesądził czas. Publiczny nadawca zbyt późno złożył artystce ofertę. Zrobił to po tym, jak podpisała kontrakt z kimś innym. Mowa dokładnie o stacji Polsat, której sylwestrowy koncert wystartuje w ostatni dzień roku o godzinie 20:00.

Ile Rodowicz zarobi na sylwestrowym koncercie?

Maryla Rodowicz od dłuższego czasu nie wypowiada się na temat finansów, bo ostatnie wywody na ten temat przypłaciła sporą falą krytyki. Od niej nie dowiemy się więc nic na temat sylwestrowej gaży. Pojawiają się jednak przecieki.

Jak ustalił jeden z tabloidów, występ na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu ma przynieść Rodowicz aż 100 tys. zł. Właśnie taką ofertę miała przedstawić gwieździe Nina Terentiew, która właśnie żegna się z funkcją dyrektora programowego stacji. Obowiązki po niej ma przejąć Edward Miszczak.

Informator "Pudelka" zdradził również, że na imponującym honorarium się nie skończy. Rodowicz miała sobie też zażyczyć imponującej kreacji, która ma nie tylko zachwycać, ale być też ciepła. Do tego ma ponoć dostać ogrzewanego kampera, w którym będzie czekała na swój występ.

Wyobrażacie sobie Sylwestra bez Maryli Rodowicz?

To też może cię zainteresować: Dorota Szelągowska wróciła do trudnych wydarzeń z przeszłości. Opowiedziała o chorobie mamy. Czy historia znów się powtórzy

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. On miał 12, ona 15 lat, kiedy zostali rodzicami. Jak żyją po latach

O tym się mówi: Skarbówka przegląda konta Polaków. Specjaliści nie mają wątpliwości, to musi jak najszybciej się zmienić