Jak podaje portal "Parenting", pewna mama przeżyła chwile grozy. Oglądając nagranie z kamery zainstalowanej w pokoju swojego dziecka, zamarła. W łóżeczku jej kilkumiesięcznego dziecka zobaczyła duch niemowlęcia.
Nagranie mrożące krew w żyłach
Maritza jest mamą dwójki dzieci. Mieszkająca w Stanach Zjednoczonych kobieta, chciała się upewnić, że wszystko jest w porządku z jej kilkumiesięcznym synkiem. Nie chcąc go budzić, skorzystała z elektronicznej niani z kamerą. Patrząc na wyświetlony na wyświetlaczu obraz, zamarła z przerażanie.
Na ekranie, obok jej pogrążonego we śnie synka, leżało widmowe niemowlę. Z duszą na ramieniu, pobiegła do pokoju dziecka. Jednak niczego niepokojącego nie odkryła. Jej synek spokojnie spał. Kilkukrotnie sprawdzała obraz z kamerki, za każdym razem dostrzegając na nim widmowe niemowlę. Kiedy wchodziła do pokoju pociechy, już go tam nie było.
Prawda ją zaskoczyła
Maritza nie mogła zmróżyć oka, co w tych okolicznościach raczej nie dziwi. Dopiero rano udało jej się odkryć prawdę na temat ducha. Okazało się, że mąż kobiety nie ściągnął folii z materaca i bezpośrednio na nią założył prześcieradło.
"Na opakowaniu widoczny jest niemowlak, który przestraszył mnie w nocy. Zabiję męża" - relacjonowała kobieta, opisując chwile grozy, jakie przeżyła w nocy. Pod wpisem kobiety zaroiło się od komentarzy internautów.
Wielu pochwaliło ją za zachowanie zimnej krwi w tak przerażających okolicznościach. Jedna z internautek przyznała, że gdyby była na jej miejscu, pewnie od razu wezwałaby policję. Inna stwierdziła, że gdyby znalazła się w takiej sytuacji, z pewnością umarłaby na zawał, osierając dziecko.
"To jest przerażające i jednocześnie strasznie zabawne!" - dodała inna z komntujących sytuację osób.
A wy, jak zareagowalibyście w takiej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Rząd przygotował projekt budżetu na 2023 roku. Wiadomo, jakiej waloryzacji świadczeń mogą spodziewać się seniorzy
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Mieszkańcy miejscowości stracili nadzieję na ocalenie. Matka Boża ukazała się wówczas tylko dzieciom. Co im przekazała
O tym się mówi: Z życia wzięte. Płacimy mamie za pomoc z wnukiem. Teściowa jest oburzona, jak to możliwe, ale to nam pasuje