Wypromowany przez Telewizję Polską jako gwiazda disco-polo Zenon Martyniuk od samego początku mocno podkreśla w wywiadach, że jego żona Danuta jest dla niego jedyną, najpiękniejsza na świecie kobietą, którą zabiera ze sobą w trasy koncertowe jako talizman, gdy ma się ona odbywać w jakimś ładnym, w ciekawym miejscu.
Teraz media podają, że Zenek po dwuletniej przerwie pandemicznej znowu może z intensyfikować swoją pracę i ilość występów, co wiąże się z ponownym i licznymi wyjazdami na całe tygodnie.
Danuta przestała być jedyną muzą męża?
Wyświetl ten post na Instagramie
Jednak pamiętajmy, że Zenon Martyniuk wraz z grupą Akcent podczas zamknięcia Polaków w domach miał możliwość zarabiania i utrzymania ciągłości w płynności finansowej dzięki liczny W zaproszeniu w Telewizji Polskiej do występów przed kamerami z każdej możliwej okazji kulturalnej. Wielu artystów nie miało tyle szczęścia, gdyż bez zaproszenia na występ do TVP mogli w tym czasie zapomnieć o występach na żywo przed publicznością.
Wygląda na to, że ulubieniec telewizji państwowej czuje się pewny w związku z dalszą możliwością występów obecności publiczności, gdyż Jego plany na dalszą pracę są ogromne, ambitne i odległe. Jak donosi Pomponik, pomimo za pracowania Zenek Martyniuk stara się spędzać czas z bliskimi, a w szczególności zależy mu na spotkania wnuczką Laurą.
Podczas jednego z wywiadów, artysta twierdził, że dziewczynka wykazuje zdolności muzyczne i predyspozycje do zajęcia się w przyszłości muzyką zawodowo. Stwierdził przy okazji, że chciałby jak najszybciej zaprosić Laurę na scenę podczas koncertu i potem móc z nią śpiewać - Jak przyjeżdżam w odwiedziny do niej, nie odstępuje mnie na krok. Chce, żebym z nią śpiewał 'Puszka okruszka' i 'Co powie tata?' z dziecięcego repertuaru Natalii Kukulskiej - wyjawił dumny dziadek.