Trudna sytuacja jednej z bohaterek „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Agnieszka wciąż nie może doczekać się rozwodu. Nie traci nadziei z jednego powodu. Zycie

Jak przypomina serwis Teleshow, Agnieszka i Kamil przez długi czas byli traktowani jako para, która ma duże szanse na to, aby stworzyć trwałe i naprawdę szczęśliwe małżeństwo już po zakończeniu emisji kontrowersyjnego programu. Jednak prognozy okazały się mocno nietrafione, gdyż ich wspólna droga zanim zdążyła się na dobre zacząć już się zakończyła.

Okazuje się jednak, że bohaterowie show, choć od dawna nie są już razem to wciąż pozostają w związku małżeńskim. Jak wyjaśniła w rozmowie z portalem Party kobieta, proces rozwodowy zdecydowanie mocno się przedłuża ze względu na pandemię. Bohaterce „Ślubu…” nie pozostaje zatem nic innego, jak uzbroić się w potężne pokłady cierpliwości i spokojnie czekać na oficjalne zakończenie małżeństwa zawartego na antenie telewizji.

Agnieszka ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” wciąż nie może doczekać się na rozwód, choć od dawna nie jest już w związku z Kamilem. Pociesza ją jednak pewna rzecz

Wiele osób w trakcie emisji programu prorokowało, że to właśnie Agnieszka i Kamil zapowiadają się na parę, której uczucie z dużym prawdopodobieństwem przetrwa po tym, jak zakończą się odcinki edycji z ich udziałem. Kobieta przeprowadziła się do męża, a nawet zadbała o służbowe przeniesienie. Jednak po krótkim czasie Kamil miał jej niepotrzebnie dać nadzieje na trwały związek, a relacja rozpadła się chwile po finale sezonu.

Agnieszka pociesza się jednak jedną rzeczą – ma świadomość tego, że jej małżeństwo formalnie zakończy się po jednej rozprawie.

- Nie ma podziału majątku, wspólnych dzieci, zwierząt, ani zmiany nazwiska – przekonuje pełna nadziei Agnieszka.