Finałowy odcinek „Sanatorium miłości” zrobił wrażenie na wielu widzach. Podczas finałowego balu, jeden z uczestników zdecydował się oświadczyć. Chodzi oczywiście o Piotra, który bardzo szybko zdobył serce Ani. Kobieta dała twierdzącą odpowiedź i para może teraz celebrować swoje szczęście.

Portal „Super Express” podaje jednak, że w przeszłości mężczyzna nie był zbyt dobrym mężem i w małżeństwie popełnił kilka błędów.

W rozmowie z Martą Manowską, Piotr ujawnił nieco więcej. Jak sam przyznał, swoją pierwszą żonę kochał bardzo mocno i przeżył z nią pięknych kilkanaście lat życia.

Niestety jako, że pochodzili z innych środowisk, on z tradycyjnego domu, a ona z artystycznego. Mężczyzna niejednokrotnie nie rozumiał swojej żony i usiłował decydować za nią.

„Ja próbowałem to stłamsić, okiełznać albo w jakiś sposób nagiąć. Teraz wiem, jakie popełniłem błędy. Wiem, że byłem policjantem w domu. Oczekiwałem, że ona będzie postępować tak, jak ja uważałem za właściwe” – przyznał Piotr.

Dopiero po czasie, gdy żona w końcu powiedziała dość i zakończyła małżeństwo, uczestnik „Sanatorium miłości” zrozumiał jakie popełnił błędy i zastanowił się nad swoim postępowaniem.

Jest też zdeterminowany, by nie zepsuć kolejnego związku i już obiecał Ani, że zrobi wszystko by była szczęśliwa u jego boku.

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnim czasie: Eksperci gospodarczy z powalającymi na kolana wnioskami na przyszłość. Za chwilę ma nas czekać żywnościowy armagedon. Sytuacja jest zła i pogarsza się

Jak informował portal „życie.news”: Nad Morzem Bałtyckim pojawiły się rosyjskie myśliwce. Ten fakt zaniepokoił polskie władze. Samoloty Rosji wywołały duże zamieszanie. Co mogą oznaczać

Ze świata znanych ludzi informowaliśmy o: Tomasz Kammel nie popisał się swoim zachowaniem! Prezenter wywołał łzy u małego chłopca, po czym sam zaczął się śmiać. Do sieci trafiło nagranie wideo

Sprawdź również ten artykuł: Sanatorium Miłości 4: W programie narodziło się uczucie między kilkoma seniorami i powstały interesujące pary. Widzowie myślą, czy związki przetrwają