Kochamy się i będziemy żyć razem. Jak każda matka, życzę szczęścia mojemu dziecku. Chcą mieszkać razem - niech żyją, oczywiście nie mam nic przeciwko. – W porządku, synu. Idąc do kuchni, wypij mewę. A ja zdbiorę twoje rzeczy.

W jakim sensie - będziesz zbierać rzeczy?

Syn był zdziwiony. Patrzę na syna i widzę jego szczere zmieszanie. Wyraźnie tego nie zrozumiał, trzeba było wyjaśnić:

- Bezpośrednio. Odbiorę teraz twoje rzeczy i zamieszkacie razem. Przecież sam tego chcesz! Y-No, mamo, wiesz, wynajęcie mieszkania jest drogie i nic w tym nie ma - jesteśmy studentami, wiesz. Myśleliśmy, że tu zamieszkamy. Nie będziemy Ci przeszkadzać.

Brzmi nieźle, ale moja teściowa i ja żyliśmy przez dziesięć lat, dopóki mój mąż i ja nie dostaliśmy mieszkania. Nasz związek oczywiście się pogorszył, teraz im nie przeszkadzam.

A za miesiąc lub dwa uwagi na mnie polecą: patrzę krzywo, robię uwagi, przeżyję z domu. Nie potrzebuję takiego szczęścia. Oh, Ewa, nawet nie możesz sobie wyobrazić, czego się do cholery pozbędę.- Nie, synu.

Jeśli uważasz, że jesteś na tyle dorosły, by mieszkać ze swoją dziewczyną, postaraj się zapewnić Ci warunki do wspólnego życia. A co to znaczy być dorosłym: przejść do korespondencji, znaleźć pracę i wynająć mieszkanie. Ale łatwiejszy i tańszy pokój! Potem żyjcie razem, ile dusza zapragnie.

Mamo, dlatego taka jesteś?! Mieszkać we wspólnym domu z nieznajomymi? Nie chcemy. Zgadza się. Oznacza to, że chcemy zamienić moje mieszkanie na dom komunalny i przenieść kogoś innego. A nie chcemy być sami z nieznajomymi. Ciekawe. – Ewa, czy kochasz mojego syna? Chociaż prawdopodobnie kochasz, jeśli chcesz mieszkać razem.

- Tak. Kocham twojego syna. Bardzo - ledwo słyszalne powiedziało stworzenie z powietrza. - Kochacie się nawzajem i z ukochaną osobą raj i hw chacie. Mam rację, Ewa?” „ Zgadza się. Zgadzam się na bycie razem.

No cóż, synu, niech tak będzie. Uwierz mi, Ewa będzie ci wdzięczna za moją nieobecność. Aranżuj swoje życie bez mojej kontroli i udziału. Ale nie martw się o dom komunalny: dodam, że na mieszkanie starczyło.

Za pół godziny, zamknąwszy drzwi za dziećmi, rozpłakałam się. Pokusa odejścia młodych ludzi była zbyt duża: zarówno syn, jak i synowa byli pod opieką, ale to niemożliwe – dorosłe dzieci muszą żyć oddzielnie od rodziców. Wykonywałam swoją pracę - dorosłam Czas wypuścić mojego syna na wolność.”

To też może cię zainteresować: Agata Kornhauser-Duda zabrała głos. Zwróciła się do rosyjskich kobiet z ważnym apelem

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Lena z zespołu Tatu zareagowała na sytuację na Ukrainie. Fani nie spodziewali się po niej czegoś takiego

O tym się mówi: Bardzo ważna wiadomość dla beneficjentów programu 500 Plus. Będą nowe zasady