Jak podaje portal "Pomponik", Robert Lewandowski i jego żona Anna pojawili się w poniedziałkowy wieczór na pokazie mody organizowanym w stolicy Francji. Oboje mieli przypięte barwy Ukrainy, przez co chcieli okazać wsparcie zaatakowanym przez Putina Ukraińcom. Anna Lewandowska jak zwykle przykuwała wzrok, wywołując w sieci ogromne poruszenie. Jedna z internautek dopytuje, czy żona Lewego stosuje "dietę zmieniającą rysy twarzy"?

Wojna na Ukrainie nadal trwa

Mija 6 dzień od rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę. W coraz gwałtowniejszych atakach giną nie tylko żołnierze, ale także cywile. Na kolejne ukraińskie miasta spadają bomby i rakiety. W pomoc zaatakowanej Ukrainie angażują się osoby prywatne, gwiazdy i sportowcy. Anna Lewandowska przesłała 30 tysięcy produktów własnej marki.

Lewandowscy zdecydowali się okazać wsparcie Ukrainie także w trakcie trwającego w Paryżu Tygodnia Mody. Oboje mieli przypięte niebiesko-żółte barwy i starali się nie uśmiechać do zdjęć, w końcu sytuacja nie skłania do radości i beztroski. Jednak nie brak uśmiechu przykuwał najbardziej uwagę na twarzy Anny Lewandowskiej.

Zdjęcia Anny Lewandowskiej wywołały w sieci burzę

Internauci oglądający zdjęcia z poniedziałkowego wyjścia Lewandowskich nie kryli, że trenerka nie przypomina samej siebie. Wiele osób dopytywało, czy przypadkiem Anna Lewandowska nie stosuje "diety zmieniającej rysy twarzy", inni wprost stwierdzali, że Lewa poddała się jakiemuś zabiegowi medycyny estetycznej.

W obronie Anny Lewandowskiej stanęła między innymi Karolina Szostak, która zapytała jedną z internautek, czy ona się nie zmieniła? Ta odpowiedziała jej, że oczywiście, że się zmieniła, ale bynajmniej nie przestała przypominać samej siebie, czego nie można powiedzieć o Lewej.

Robert i Anna Lewandowscy/YouTube @Najnowsze Wiadomości 24H
Robert i Anna Lewandowscy/YouTube @Najnowsze Wiadomości 24H
Robert i Anna Lewandowscy/YouTube @Najnowsze Wiadomości 24H

A wy, co sądzicie o całej sprawie?

To też może cię zainteresować: Księżna Kate i książę William zabrali głos w sprawie agresji Rosji na Ukrainę. Podziękował im sam prezydent Wołodymyr Zełenski

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: To nie jest łatwy czas dla Antka Królikowskiego. Koledzy po fachu, podobnie jak internauci nie mają dla niego litości

O tym się mówi: Białoruskie czołgi wjechały na teren Ukrainy. Czy Białoruś przyłącza się do rosyjskich sił zbrojnych