49-letni syn zmarłego artysty Krzysztofa Krawczyka, Krzysztof Igor Krawczyk po wielu zmaganiach związanych z walką o majątek po ojcu, po trudnych przejściach, o których opowiedział mediom, teraz prawdopodobnie może liczyć na otrzymanie własnego dachu nad głową.
Krawczyk Junior mieszka teraz u swojej dziewczyny Katarzyny, jej mamy i z jej dziećmi
Gdy w mediach pojawiła się informacja na temat przyznanej Krawczykowi juniorowi renty po ojcu, zaraz tabloidy zasypały internet artykułami na temat reakcji jego macochy Ewy Krawczyk, która również swego czasu wnioskowała o to samo i otrzymała rentę, która została jej mocno okrojona na rzecz renty Krzysztofa Igora Krawczyka.
Gdy dowiedziała się o tym, że będzie otrzymywać mniej pieniędzy, natychmiast pobiegła z tym do prasy, opowiadając dziennikarzom o tym, co sądzi o tej decyzji.
Z medialnych doniesień wynika, że sądowy spór o spadek po Krzysztofie Krawczyku między jego synem, a żoną wciąż trwa, a ona nadal upłynnia majątek, którego jest coraz mniej do ewentualnego podziału.
Aktualnie media donoszą, że Krzysztof Igor Krawczyk dzięki uzyskaniu renty po ojcu będzie mógł otrzymać, w ciągu paru tygodni komunalne mieszkanie od magistratu w Łodzi. Będzie mógł wówczas wyprowadzić się od swojej dziewczyny Katarzyny, o której pomieszkuje kątem.
Syn zmarłego artysty ma ogromne szczęście, gdyż otoczony jest aktualnie sprzyjającymi mu ludźmi, którzy go mocno wspierają. Do mediów wypowiedział się Zbigniew Rabiński, który przyjaźni się z Krawczykiem juniorem i jest jednocześnie menadżerem Krzysztofa Cwynara - Krzyś przeszedł pozytywnie weryfikację z urzędu. Badali, czy będzie miał pieniądze na czynsz i w jakich warunkach teraz mieszka. Miał szczęście, że dostał rentę po tacie, bo dzięki temu kontrolerzy mają pewność, że będzie go stać na opłaty.
O tym się mówi: Niepokojące doniesienia na tamat Krzysztofa Cugowskiego obiegły media. Co dalej z jego udziałem w programie "Twoja twarz brzmi znajomo"
Zerknij tutaj: Donald Tusk zwrócił się z ważnym apelem do Jarosława Kaczyńskiego. Czy lider Prawa i Sprawiedliwości zareaguje na słowa oponenta