Jak przypomina portal "Super Express", zaledwie dwa miesiące temu, mówiąc o tarczy inflacyjnej premier Mateusz Morawiecki przekonywał konieczności zaciskania pasa w administracji publicznej i uważnemu przyglądaniu się każdej wydawanej złotówce. Tymczasem dziś dowiadujemy się o ogromnych nagrodach, jakie otrzymali podwładni prezesa rady ministrów.

Zaskakująco wysokie nagrody

Dziennikarze "Super Expressu" ustalili, że od 31 grudnia 2020 do 26 stycznia bieżącego roku na nagrody dla pracowników Kancelaria Premiera przeznaczyła 11 883 000 zł. Na przestrzeni roku, 1165 urzędników średnio otrzymało po 10,5 tysiąca złotych. Jak wyjaśniono skalę tych nagród? KPRM wyjaśnia, że nagrody wynikały z faktu, że epidemia koronawirusa wiązała się dla pracowników kancelarii z większą ilością obowiązków i większe ich zaangażowanie.

Informacja o nagrodach w KPRM wywołała powszechne oburzenie wśród polityków opozycji. Hanna Gil-Piątek z Polski 2050 przypomina, że rządowy projekt Polskiego Ładu uderzył po kieszeni Polaków, do tego dochodzą miliony euro, jakie tracimy każdego dnia w związku ze złą polityką rządu, ale jak stwierdziła "władza się wyżywi".

Hanna Gil-Piątek/YouTube @RMF M
Hanna Gil-Piątek/YouTube @RMF M
Hanna Gil-Piątek/YouTube @RMF M

Dodatki dla pracowników

Warto wspomnieć, że 1 stycznia 2022 roku w życie weszło rozporządzenie premiera Mateusza Morawieckiego. Michał Dworczyk na zarzuty ze strony Borysa Budki powiedział, że dzięki rozporządzeniu dodatki będą mogli otrzymać ci pracownicy KPRM, których zarobki wynoszą 3 tys. złotych brutto.

W rozporządzeniu premiera znalazła się informacja, że dodatek służbowy w KPRM "w szczególnie uzasadnionych przypadkach może być przyznawany w kwocie wyższej niż dotychczas obowiązujące 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego.

Pieniądze/YouTube @Aktualności 360
Pieniądze/YouTube @Aktualności 360
Pieniądze/YouTube @Aktualności 360

Co sądzicie o kwotach podwyżek?

To też może cię zainteresować: Polski Ład wyróżnił księży. Jako nieliczni nie muszą dopełniać ważnego obowiązku. O co dokładnie chodzi

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: To pierwsze Walentynki po rozstaniu Mikołaja Roznerskiego i Adriany Kalskiej. Aktor nie spędza ich samotnie

O tym się mówi: Z życia wzięte. Przyszli rodzice spodziewali się trojaczków, lecz los chciał inaczej. Nikt się tego nie spodziewał