Joanna Liszowska porozmawiała z dziennikarzem z programu śniadaniowego "Dzień dobry TVN" w budynku Teatru Polonia. Artystka daje występy w monodramicznej sztuce "7 sekund wdzięczności". Na szybko powiedziała o tym, jak podchodzi do roli mamy i przyjaciółki. Wypełniona energią artystka ujawniła również, co się w niej samej najbardziej jej podoba.
Joanna Liszowska ma niezwykłe marzenia i podejście do bycia mamą
Wyświetl ten post na Instagramie
Chociaż pogaduszka potrwała jedynie moment, zanim aktorka weszła na scenę, zdołała dotknąć kilku nadzwyczaj prywatnych wątków. Aktorka zrelacjonowała, za co najmocniej ceni u siebie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ogień, wulkan i latino. Najbardziej w sobie lubię temperament - oznajmiła. Omawiany wybuchowy temperament niekiedy niestety udaremnia jej osiągnięcie celu. Z tego powodu Liszowska posiada również coś do zmiany w sobie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Chciałabym dokańczać moje pomysły i je realizować - potwierdziła. Przedstawiła również swoje podejście do macierzyństwa. Ta rola jest bardzo ważna dla aktorki. Określa się "mamą przez duże M." Jest mamą dwóch córek, Emmy i Stelli.
Jak deklaruje, robi wszystko, co w jej mocy, ażeby jej dzieci odczuwały jej miłość i wiedziały, że są bezpieczne. Aktorka dba także o to, aby dziewczynki nie bały się jej zwierzać. Rzecz jasna, artystka stara się, aby jej dzieci stały się w przyszłości mądrymi, silnymi i wrażliwymi kobietami. Wierzy, iż wskutek tego będą zdolne do zidentyfikowania szczęścia i jego pielęgnacji.
O tym się mówi: Prezydent Andrzej Duda zwołał ważne posiedzenie. Zabrakło na nim Jarosława Kaczyńskiego. Dlaczego