Nie jest tajemnicą, że Joanna Koroniewska w swym poczuciu humoru potrafi w inteligentny sposób zareagować na wiele zaskakujących sytuacji, padających w jej kierunku słów, czy przypomnianych z przeszłości sytuacji. Wiadome jest także, że jako osoba medialnie znana, jak wszyscy celebryci, czy artyści pada ofiarą niewybrednych komentarzy siejących bezsensowny hejt.

Jak sobie poradziła z hejterką Basią?

Gdy jest się aktorką, widzowie wymagają nienagannej prezencji, nienagannego zachowania w życiu prywatnym i nienagannych reakcji na krytykę. Niestety tej ostatniej internauci w dobie pozornej anonimowości sobie nie szczędzą i w swej hipokryzji wytykają innym to, co często - o ile nie zawsze - jest też ich udziałem...

Wiadome jest, jaką magią dla urody i prezencji są makijaż, ekskluzywny zabieg upiększający, czy ogólne działanie stylistów. Wówczas każdy po prostu wygląda lepiej, ale ten efekt nie utrzymuje się na zawsze! W zwykłej codzienności, w której aktorka pełni rolę mamy i żony, trudno o profesjonalny makijaż, doklejone rzęsy, wystylizowaną nienagannie fryzurę, czy ekstra ciuch na estradę. Internauci często o tym zapominają, oceniając wygląd gwiazd i celebrytów przez pryzmat roli osoby publicznej.

Dzięki mediom społecznościowym wiemy, jak artystki wyglądają bez makijażu, gdyż wiele z nich bez skrępowania - i słusznie - publikują fotografie, na których widać je całkowicie lub częściowo bez makijażu. Jedne panie niemal nie różnią się od swojej "zrobionej" wersji, inne nieco bardziej podkreślają swoją urodę, wyglądając bez makijażu i innych akcesoriów zupełnie inaczej. Nie jest to nic złego i nie powinno podlegać krytyce, jednak zazdrosne internautki zajadle usiłują wbijać szpile każdemu, kto w jakikolwiek sposób mógłby im zagrozić w spotkaniu "face to face".

Czując się bezkarnie i anonimowo, niejaka pani Basia napisała Joannie Koroniewskiej pod jednym z jej postów dość osobliwy komentarz - Koroniewska myślisz, że jesteś trendy, mnóstwo zmarszczek i jesteś zaniedbana - sączyła jad hejterka.

Aktorka w opisie do najnowszego zdjęcia ze szpitala, uspokoiła fanów, że są w nim z córeczką w celu wykonania badań, ale dodała coś od siebie specjalnie do pani Basi - „Zaniedbana” „pozmarszczkowana” szpitalna mama. Wiecie dlaczego mnie już nie bolą TAKIE słowa? Bo odkąd MAM dzieci, wiem co w moim życiu jest najważniejsze. U mnie na szczęście TYLKO badania, ale i tak proszę trzymajcie za nas kciuki. Po prostu my Mamy wiemy CO naprawdę jest WAŻNE. Dlatego Pani Basiu. Pani sobie i mnie tylko humor poprawiła. Bo warto zapamiętać – NAJWAŻNIEJSZE JEST NIEWIDOCZNE DLA OCZU. TAKA refleksja na niedzielę.

Co o tym sądzicie? Czym mogła kierować się hejterka Basia? Należy zaznaczyć, że inny internauta w dość dosadny sposób odniósł się do zaistniałej sytuacji, jednak wolimy tych ostrych słów nie cytować...

O tym się mówi: Dwóch siedmiolatków nagle zniknęło z placu zabaw. Policja podjęła szybką interwencję. Jak się to skończyło

Zerknij: Martyna Wojciechowska podnosi się po trudnym czasie. Co wydarzyło się w jej życiu? Podróżniczka promienieje