Małżeństwo miało świętować we Włoszech, jednak niestety okazało się, że Grażyna Torbicka i jej mąż nagle zaczęli mieć ważniejsze sprawy na głowie...
Smutne pożegnanie zniweczyło dobry nastrój
Włochy mają dla Grażyny Torbickiej i jej męża wyjątkowe znaczenie, gdyż tam właśnie postanowili uwić swoje gniazdko, gdy Adam Torbicki był zatrudniony w jednej z włoskich klinik. Grażyna Torbicka wielokrotnie stwierdzała, że ten kraj skradł jej serce i do teraz ma do niego sentyment.
Chociaż raz w roku starała się tam wstąpić i odwiedzić ukochane kąty, które na zawsze zapadły w jej pamięci. Niestety małżonkowie zmuszeni byli do rezygnacji z wyjazdu do Włoch i świętowania tam rocznicy ślubu...
Powody tej decyzji nie są tak banalne, jak paszporty wymagane na granicach, a odejście teściowej Grażyny Torbickiej - Emilii Torbickiej - mamy Adama. Obie panie rewelacyjnie się dogadywały, żyły w zgodzie i darzyły się sympatią. Odejście teściowej sprawiło, że Grażyna Torbicka jeszcze szczelniej otoczyła opieką własną mamę, której wiek wciąż jest powodem do niepokoju o zdrowie.
Krystyna Loska na szczęście podjęła decyzję i przyjęła zaproszenie córki do wspólnego zamieszkania. Parę lat wcześniej przeżyła rozległy zawał serca, co sprawiło, że od tego wydarzenia dziennikarka boi się o 83-letnią matkę, mimo że aktualnie seniorka jest nader samodzielną starszą panią.
Nie mamy zatem co się dziwić małżonko, że odłożyli wyjazd do Włoch, gdzie z pewnością rocznica ich ślubu byłaby naprawdę wyjątkowa, bo owiana ukochanym miejscem. Niestety, często tak niespodziewane sytuacje życiowe niweczą nam nasze wielkie i romantyczne plany, jednak mamy świadomość, że są to plany nie odwołane, a jedynie przełożone na poźniej.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Mąż jest od żony starszy o 39 lat. Po długim czasie starań zostali rodzicami. Jakim ojcem będzie 75-letni milioner