Wesele świętowaliśmy skromnie, bo nie mieliśmy dużo pieniędzy, więc wszystko odbyło się w przyjaznym rodzinnym gronie. Poznaliśmy się dawno temu, kochaliśmy się, chcieliśmy mieć dzieci, chociaż nasza pensja nie jest wysoka. Myśleliśmy, że zaoszczędzimy trochę pieniędzy, że tam będzie łatwiej.

Mieszkaliśmy w wynajmowanych lokalach, więc zdecydowaliśmy się wziąć mieszkanie na kredyt, aby nie płacić czynszu. Lepiej spłacić pożyczkę na te fundusze, a wtedy pozostanie więcej. Jednak nie wiedzieliśmy też, jak spłacić pożyczkę, bo nie mieliśmy nawet środków na pierwszą ratę. Płaciliśmy czynsz i nie mogliśmy zapłacić kwoty, aby otrzymać pożyczkę.

Pewnego dnia odwiedziła nas moja teściowa. Siedziała, piła herbatę i uśmiechała się złośliwie. Podsłuchała naszą rozmowę o mieszkaniu i powiedziała, że ​​może nam kupić mieszkanie. Diana i ja byliśmy wtedy w siódmym niebie ze szczęścia. Jednak teściowa postawiła nam warunek: kupuje nam mieszkanie i wprowadza się do nas.

Nie byłem wtedy pewny, czy chcę mieszkać na stałe z teściową, bo mieszkanie z rodzicami rzadko kończy się szczęśliwie. Jednak Diana zaczęła mnie przekonywać, że jej mama jest dobra i wcale nam nie będzie przeszkadzać, poza tym po prostu nie mamy innej opcji. Więc zgodziłem się.

Ogłosiliśmy decyzję mojej teściowej. Od razu była zachwycona. Miesiąc później nasza rodzina mieszkała w ogromnym, przestronnym i jasnym czteropokojowym mieszkaniu. Teściowa dokonała remontu i zaprojektowała tak, jak chciała i urządziła mieszkanie dla siebie. Dlatego formalnie w nim mieszkaliśmy i nie otrzymaliśmy tak naprawdę żadnego mieszkania.

Miesiąc później po prostu zmieniła nas w niewolników domowych. Tutaj zapnij, tam idź do sklepu po artykuły spożywcze, lista teściowej oczywiście. Dopiero zaczynałem się denerwować, a kiedy zobaczyła, że ​​chcę się poddać, od razu zasugerowała, że mieszkamy w jej mieszkaniu.

Kiedy poskarżyłem się żonie, zaczęła bronić swojej matki i byłem bardzo zdenerwowany. Zapewniła, że ​​mieszkamy w domu matki, więc musimy być jej posłuszni.

Żyłem w niewoli przez dwa miesiące, spakowałem się i pojechałem do rodziców. Później ponownie wynająłem dom i zachęciłem Dianę do zamieszkania ze mną. Skonfrontowałem ją z faktem, że albo mieszka ze mną, albo ze swoją matką, nie potrzebuję jej mieszkania.

Żona do mnie nie wróciła, to mieszkanie stało się dla niej droższe niż nasze rodzinne szczęście. Długo nie mogłem w to uwierzyć, bo bardzo ją kochałem, a ona okazuje mi, że nie kocha mnie. Teraz ostrożniej wybiorę żonę, żeby później nie mieć takich niespodzianek. Teraz wystąpiłem o rozwód.

Jak informował portal "Życie ": ZASTOSOWANIE SIĘ DO SŁÓW TEGO DUCHOWNEGO MOŻE MIEĆ OPŁAKANE SKUTKI. DLACZEGO KSIĄDZ POSTANOWIŁ SZERZYĆ DEZINFORMACJĘ

Przypomnij sobie: POLACY MUSZĄ BYĆ GOTOWI NA NOWE OBOSTRZENIA. NOSZĄC MASECZKĘ NIE WOLNO NAM JEŚĆ I PIĆ. CZY JEDNAK SĄ TO WSZYSTKIE ZAKAZY, KTÓRE OBECNIE PANUJĄ

Portal "Życie " pisał również: MAGDA GESSLER NIE MOŻE WYJŚĆ Z PODZIWU. ZNANA RESTAURATORKA POGRATULOWAŁA NASZEJ WIELKIEJ TENISISTCE - IDZE ŚWIĄTEK. FANI SĄ POD WRAŻENIEM