Mój mąż i ja jesteśmy ludźmi zamożnymi, więc staramy się pomagać naszym rodzicom, jak tylko możemy. Jednak nasza pomoc przerodziła się w to, że po prostu usiedli na szyi mojego męża.

A jak się z tego wszystkiego wydostać, teraz nie wiemy. Nie przychodzi mi do głowy, dlaczego ja i mój mąż powinniśmy w pełni ich finansować i ostatecznie ograniczyć się we własnych planach.

Czy powinniśmy, tak jak oni, zostawić nasze najlepsze lata w nadziei, że spłacą się na starość? Chcemy nadal żyć spokojnie i godnie, gdy jesteśmy jeszcze młodzi.

I chociaż mój mąż i ja mamy wspólne zdanie w tej sprawie, wciąż nie możemy zdecydować, aby powiedzieć rodzicom, że nie zamierzamy ciągle dawać im więcej pieniędzy. Przede wszystkim oczywiście konsultowałam się z przyjaciółmi, którzy nie mogli mi powiedzieć nic jednoznacznego.

Nigdy czegoś takiego nie spotkali. Co więcej, niektórzy z nich nie są małżeństwem, ale mają bogatych rodziców. Osoby takie jak oni nigdy nie wejdą w naszą sytuację.

A mój mąż i ja zdecydowaliśmy, że za każdym razem będziemy dawać rodzicom trochę mniej pieniędzy. Z czasem wszystko się uspokoi, nie przestaniemy im pomagać, ale będziemy mieli więcej pieniędzy na nasze dobre życie.

Podoba mi się ten pomysł, bo wychowano nas w taki sposób, żeby człowiek pracował, a nie siedział bezczynnie.

Jak informował portal "Życie ": W OSTATNIM ODCINKU „THE VOICE OF POLAND” EDYTA GÓRNIAK POWIEDZIAŁA COŚ, CO ZASKOCZYŁO NIEMAL WSZYSTKICH. ZDRADZIŁA, GDZIE PLANUJE SIĘ PRZEPROWADZIĆ

Przypomnij sobie: NIEBYWALE ODWAŻNA FOTOGRAFIA DODY ROBI PRAWDZIWY SZAŁ W SIECI. INTERNAUCI NIE MOGĄ NAPATRZEĆ SIĘ NA TO ZDJĘCIE, POSYPAŁA SIĘ LAWINA KOMENTARZY

Portal "Życie " pisał również: NIEZNANE DOTYCHCZAS INFORMACJE O URSZULI DUDZIAK WŁAŚNIE UJRZAŁY ŚWIATŁO DZIENNE. CHODZI O JEJ CÓRKĘ, KTÓRA ZMAGAŁA SIĘ Z POWAŻNYM SCHORZENIEM