Jak podaje "Super Express", Polskę obiegła bardzo smutna wiadomość. W górach zginął młody duchowny. Rysy nie były dla niego łaskawe. Z wysokości kilkudziesięciu metrów runął w przepaść z górnej części szlaku. Niestety młody ksiądz zginął na miejscu.
Tragedia na szlaku na Rysy
Na miejsce wezwano ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, jednak dla 34-letniego księdza Jaromira Buczak było już za późno na ratunek. Jak podał "Gość Niedzielny", duchowny był kapłanem z parafii w Trzcianie, a wcześniej pełnił posługę jako wikariusz w parafii w podegrodziu. Kapłanem był w sumie od siedmiu lat.
Tragedia miała miejsce w środowe popołudnie. Świadkowie natychmiast zawiadomili centralę TOPR o zdarzeniu. Jak wiadomo, turysta spadł z dużej wysokości, a gdy na miejsce dotarł śmigłowiec z ratownikami, po odnalezieniu księdza Jaromira Buczak było już za późno. Ciało duchownego zostało zabrane śmigłowecem do Zakopanego.
Ratownik dyżurny z TOPR poinformował, że fantastyczna pogoda zachęca do górskich wędrówek, co generuje wręcz ogromny ruch na szlakach, a to z kolei jest powodem powstawania sporych kolejek w wielu miejscach.
Na stronie na Facebooku, Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe publikuje informację o zatłoczonych szlakach.
W Tatrach pełnia sezonu. Na szlakach tłok, By wejść na Giewont trzeba stać w kolejce. Tłumy turystów codziennie wyruszają do M. Oka. Przy takiej ilości turystów zdarza się sporo wypadków. Ratownicy nie próżnują. Od rana do późnych godz. nocnych wyruszają z pomocą. Główne przyczyny wypadków to urazy kończyn, zasłabnięcia, pobłądzenia. Niestety doszło do wypadku śmiertelnego .
Nam pozostaje złożyć najszczersze kondolencje bliskim tragicznie zmarłego księdza Jaromira.
O tym się mówi: Żona Michała Wiśniewskiego ma ogromny talent. Mało kto o nim wie, choć jest godzien uwagi. Czy ma coś wspólnego z Mandaryną
Zerknij tutaj: Gdańsk: zatrzymano prezesów jednej ze spółdzielni mieszkaniowych. Co się stało
O tym pisaliśmy w ostatnich dniach: Kilka strategii radzenia sobie z zazdrością w związkach. Warto zadbać o relacje z "drugą połówką"