Wszystkie psy uwiązane były na krótkich linach, co praktycznie nie pozwalało im się poruszać. W pobliżu były puste miski.
Było jasne, że zwierzęta od dawna nie miały wody i pożywienia w palącym słońcu.
Nie sposób było zapomnieć tego, co zobaczyła, więc następnego ranka kobieta udała się na ratunek skazanym na pewną śmierć zwierzętom.
Uwolniła je i włożyła do swojego samochodu. I tu stało się coś nieoczekiwanego. Pies, siedząc na przednim siedzeniu swojego wybawcy, nagle złapał kobietę łapami za rękę, jakby ją obejmował i dziękował.
Ta chwila okazała się tak wzruszająca, że kobieta nie mogła powstrzymać łez. To niesamowite, jak zwierzę, które człowiek zostawił na śmierć, nie było wściekłe na innych ludzi, ale szczerze im wdzięczne.
Co sądzicie o takich ludziach, którzy są w stanie zabrać całą watachę?
Jak informował portal "Życie": MINISTERSTWO STAWIA SPRAWĘ JASNO: JEŚLI POLACY NIE BĘDĄ PRZESTRZEGAĆ TEGO NAKAZU SYTUACJA ZNACZĄCO SIĘ POGORSZY. SĄ NOWE OGNISKA ZAKAŻEŃ
Przypomnij sobie: ZNÓW DROŻYZNA NAD MORZEM? TO NIE SUMA ZA ZAMÓWIONĄ RYBĘ PRZYKUWA NAJWIĘKSZĄ UWAGĘ, CENA ZA DODATEK DO DANIA GŁÓWNEGO ZWALA Z NÓG