Kamil Durczok zdecydowanie nie przeżywa obecnie złotego okresu. Popularny dziennikarz musiał zmierzyć się z problemami zdrowotnymi, a jakiś czas temu spowodował wypadek samochodowy, prowadząc auto pod wpływem alkoholu.

Kamil Durczok będzie miał sprawę w sądzie

Do wypadku spowodowanego przez Kamila Durczoka doszło pod koniec lipca ubiegłego roku, kiedy to pijany dziennikarz wracam na śląsk z wakacji nad polskim morzem. Zdarzenie miało miejsce na remontowanym odcinku autostrady A1, a dokładnie między Łodzią a Piotrkowem Trybunalskim.

Nietrzeźwy dziennikarz wjechał w słupek ogradzający pasy jezdni. Pachołek uderzył w auto jadące z naprzeciwka. Na miejscu pojawiła się policja, która wykazała, że Durczok miał aż 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Kamil Durczok. Screen: Facebook
Kamil Durczok. Screen: Facebook
Kamil Durczok. Screen: Facebook

Dziennikarzowi zostały postawione zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości i spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Śledztwo nad sprawą trwało aż do końca czerwca 2020, kiedy to Durczokowi postawiono zarzuty.

Jak się okazuje dziennikarz był nie tylko pod wpływem alkoholu, ale także pod wpływem środków psychoaktywnych, ponadto poruszał się z prędkością 140 km/h.

Dziennikarzowi grozi 12 lat więzienia. Rozprawa będzie miała miejsce 13 października 2020 r.

Kamil Durczok. Źródło: tvp.info
Kamil Durczok. Źródło: tvp.info

Jak informował portal "Życie": MINISTERSTWO STAWIA SPRAWĘ JASNO: JEŚLI POLACY NIE BĘDĄ PRZESTRZEGAĆ TEGO NAKAZU SYTUACJA ZNACZĄCO SIĘ POGORSZY. SĄ NOWE OGNISKA ZAKAŻEŃ

Przypomnij sobie: ZNÓW DROŻYZNA NAD MORZEM? TO NIE SUMA ZA ZAMÓWIONĄ RYBĘ PRZYKUWA NAJWIĘKSZĄ UWAGĘ, CENA ZA DODATEK DO DANIA GŁÓWNEGO ZWALA Z NÓG