Charlize Therone postanowiła po raz pierwszy opowiedzieć o swoim życiu rodzinnym. W wywiadzie, jakiego udzieliła magazynowi NPR, opowiedziała o tym, jak jej matka Gerda Jacoba Aletta Maritz, zamordowała ojca aktorki. Kobieta zrobiła to w obronie córki, a także własnej.
Do zdarzenia doszło, kiedy Charlize miała 15 lat. Mieszkała wówczas z rodzicami w południowej Afryce, pod Johannesburgiem. Pewnej nocy, ojciec aktorki wpadł w szał. Mężczyzna chciał zabić ją i jej matkę. Kilkakrotnie zaczął strzelać w drzwi pokoju, w którym spały kobiety.
Podczas awantury, matka aktorki chwyciła za broń i strzeliła do męża. Kobieta nie została skazana, sąd zakwalifikował czyn jako obronę własną.
Mój ojciec tej nocy był tak pijany, że wiem, jak był w stanie chodzić, a wszedł do domu z bronią. Strzelił trzy razy w drzwi, a żadna z tych kul jakimś cudem nas nie trafiła. Mój ojciec był bardzo chory. Był alkoholikiem przez całe życie i znałam go tylko takiego – jako alkoholika. – wyznała gwiazda.
Charlize Therone podkreśliła, że nie wstydzi się mówić o trudnych doświadczeniach z przeszłości.
Myślę, że im więcej mówimy o tym, tym bardziej zdajemy sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy w tym sami. Ta historia – dla mnie – zawsze mówiła o tym, jak wygląda dorastanie z nałogowcami i jak wpływa to później na twoje życie.
Przypomnij sobie o... AGATA DUDA CZARUJE NA PARKIECIE. CHYBA NIKT NIE WIEDZIAŁ O TAKIM TALENCIE ŻONY PREZYDENTA
Jak informował portal Życie: SMUTEK NA KRÓLEWSKIM DWORZE. KSIĘŻNA JEST NIEULECZALNIE CHORA. ILE ŻYCIA JEJ ZOSTAŁO
Portal Życie pisał również o… CZY BEZPIECZEŃSTWO BYŁEGO PREMIERA JEST ZAGROŻONE? KASIA TUSK DAŁA RODZICOM NIETYPOWY PREZENT