Były poseł i zwycięzca pierwszej edycji Big Brothera zginął 6 grudnia w tragicznym wypadku na przejeżdzie kolejowym. Osobowy citroen, którym jechał 65-latek znalazł się na przejeździe bez szlabanów, ale z sygnalizacją świetlną. Samochód Janusza Dzięcioła wjechał wprost pod nadjeżdżający pod pociąg. Według relacji PKP Janusz Dzięcioł zginął, gdyż nie zasugerował się (świadomie lub nieświadomie) ostrzeżeniem z sygnalizatora świetlnego.

Z informacji jakie przekazała prokuratura wynika, że oględziny prowadzone od rana na miejscu zdarzenia także się zakończyły. Sekcja zwłok byłego parlamentarzysty zaplanowana jest na poniedziałek. Istnieje przynajmniej jeden świadek wypadku, do którego dotarli śledczy. Wciąż poszukiwane są kolejne osoby mogące posiadać informacje o tragicznym zdarzeniu.

Jedną z nieoficjalnych informacji jakie zostały ujawnione przez media wynika żę sledczy biorą pod uwagę hipoteze, w której to oślepienie przez słońce b. posła mogło być przyczyną wypadku. W momencie wypadku widoczność mogła utrudniać także mgła.

Przypomnijmy. Janusz dzięcioł w 2001 roku został zwycięscą pierwszej polskiej edycji Big Brothera. Był wówczas komendantem Straży Miejskiej w Świeciu ( wojewódzwtwo kujawsko-pomorskiej). Jako nagrodę otrzymał 500 tysięcy złotych.

w okresie jednego roku po programie Janusz Dzięcioł ruszył do polityki, nieisony na fali swojej populanrnosci został posłem na VI oraz VII kadencję Sejmu. W ramach poselskich obowiązków pracował w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Przewodniczył również Podkomisji zajmującej się nowelizacją ustawy o Strażach Gminnych.

W 2014 roku Janusz Dzięcioł rozstał się z Platformą Obywatelską.

W 2015. Podjął pracę w ośrodku pomocy społecznej w Świeciu, pełniąc m.in. funkcję rzecznika placówki. W 2019 wystartował do Sejmu jako bezpartyjny kandydat z listy PSL.

11 grudnia Janusz Dzięcioł skończyłby 66 lat.

Przypominamy o: SMUTNA HISTORIA STANISŁAWA BAREI. ŻONA NIE MOGŁA POŻEGNAĆ REŻYSERA

Jak informował portal "Życie":W DALSZYM CIĄGU TRWA SPRWA DOYCZĄCA PRODUCENTA PIOTRA WOŹNIAKA STARAKA. WSZYSTKO PRZEZ OPÓŹNIENIA JEDNEJ ZE SŁUŻB.

Portal "Życie" pisał również o: PODANO PRAWDZIWY POWÓD ZWYCIĘSTWA VIKI GABOR. UJAWNIŁ TO SAM PREZES TVP.