Izabella Miko znana aktora i tancerka, w rozmowie z dziennikarzami „Dzień Dobry TVN” wyznała, jak wygląda jej walka z bezpłodnością. Kobieta przyznała, że od wielu lat, bezskutecznie, stara się o dziecko.
Aktorka była gościem w weekendowym wydaniu programu „Dzień Dobry TVN” , gdzie zdecydowała się szczerze porozmawiać o swoim problemach w życiu prywatnym.- „O tym nikt nie mówi. O niepłodności w ogóle niewiele się mówi, ponieważ ludzie myślą, że to z nimi jest coś nie tak, gdy mają problem z zajściem w ciążę.”- przyznała tancerka.
38-latka podkreśliła, że od lat stara się zajść w ciążę i jest świadoma tego, że z każdym rokiem, jej szanse na upragnione macierzyństwo maleją. Iza Miko podczas badania ginekologicznego dowiedziała się, że posiada minimalną rezerwę jajnikową. W związku z tym lekarz zaproponował jej zamrożenie komórek jajowych.
-„Dowiedziałam się, że mój wskaźnik rezerwy jajnikowej to 0,2, czyli już niepłodność. Powiedziano mi, że mogę spróbować zamrozić jajeczka. (…) W moim przypadku wymagało to kilku cykli. Ja podjęłam się 6 cykli. Generalnie to było siedem miesięcy mojego życia, zrobiłam sobie 500 zastrzyków w brzuch. To był bardzo ciężki okres w moim życiu” opowiadała w rozmowie z dziennikarzami aktorka.
Kobieta zdradziła, że przystała na propozycję lekarza i zamroziła komórki jajowe, a filmikiem z tego wydarzenia podzieliła się na swoim profilu na Instagramie.
Zobacz także: KIEDY JEST NAJLEPSZY CZAS NA PIERWSZE DZIECKO?
Dowiedz się więcej o gwiazdach, czytając ten artykuł: SYNEK JANACHOWSKIEJ SPĘDZA Z RODZICAMI WAKACJE W DUBAJU
Żródło: „Fakt.pl”