Podczas spaceru po plaży, 55-letni rybak z Tajlandii, Jumrus Thiachot, znalazł duży kawałek ambry. Te „wymiociny” kaszalota warte są nawet 250 tys. funtów – tj. ok 1,25 mln złotych!

Jumrus Thiachot to biedny rybak, mieszkający na tajskiej wyspie Koh Samui. Podczas spaceru po plaży, na początku tego roku, znalazł nietypową bryłę. Postanowił wziąć ją do domu. Szybko okazało się, że jego znalezisko to nic innego jak wymiociny kaszalota. Potwierdziły to badania bryły, które zostały wykonane przez naukowców 22 października.

Znalazca może liczyć na wysoką cenę za sprzedaż swojego skarbu. Dzięki niemu jego życie może diametralnie się zmienić.

Ambra to wydzielina z przewodu pokarmowego kaszalota. Tworzy się na skutek niestrawności lub zaparć wieloryba. Jej druga nazwa to „pływające złoto”, jej niezwykłe właściwości mają zastosowanie w przemyśle perfumeryjnym. Ponieważ kaszaloty są gatunkiem chronionym, pozyskiwanie ambry nie jest łatwe. Można liczyć jedynie na przypadkowo odnalezione bryły na plaży.

Największa znaleziona dotąd bryła ważyła 80 kg. Znaleźli ją w 2016 roku rybacy z Omanu. Swój skarb sprzedali za 2,3 mln funtów.

Wiemy już czym zajmuje się prywatnie uczestniczka programu „Top Model”: UCZESTNICZKA „TOP MODEL” PO RAZ KOLEJNY ZASKAKUJE. MA WŁASNY SKLEP INTERNETOWY!

Zmieniamy szafę na jesień. Zobacz jak zrobiła to Małgorzata Rozenek: MAŁGORZATA ROZENEK ZACHWYCIŁA JESIENNĄ STYLIZACJĄ. CENA JEJ TOREBKI PO PROSTU ZWALA Z NÓG!

Dominika Koba